Wpis z mikrobloga

Ciężko z moim tatą zawsze było utrzymać kontakt. W domu się nie przelewało. Urodziłem się w 1995 roku i odkąd pamiętam nie było nowych kolorowych zabawek, nie było za dużo jedzenia (autentyczne jadłem szczaw z pola), nie miałem organizowanych urodzin. Uważałem, że to normalne. Moi rodzice ciągle się kłócili. Wiedziałem że głównie chodzi o pieniądze. Mój tata zaczął pić. Wracał pijany, bił mnie i mamę. Czasem ukrywałem się pod wersalkę jak przychodził bo tak bardzo się bałem. Uciekliśmy z mamą. Po latach dowiedziałem się, że miał knajpy ale pruszkowscy przychodzili i trzeba było płacić za ochronę. Jak mój tata powiedział "dość" to pobili go prawie na śmierć i spalili mu lokal. I tutaj wszystko co najgorsze się zaczeło: i bicie, i picie, i rozwód moich rodziców. Lata dziewięćdziesiąte w całej krasie. Dzisiaj rano po raz pierwszy od 20 lat mój tata do mnie zadzwonił. Byłem przerażony, ale odebrałem. Powiedział "Synku, przepraszam Ciebie. Myślałem, że miałem ciężko, ale wczoraj obejrzałem film Buddy i podobno ktoś chce nakręcić odcinek że żólty doze smakuje jak gówno a on sam obejrzał filmik na fejsbuku gdzie ktoś przy pomocy AI udaje jego samego i scamuje innych ludzi, przez co on sam nie może. Zrozumiałem że moje problemy były niczym z tym co przeżywa Kamil. Chce razem z nim i Tobą tworzyć historię! Idziemy na doze?". Nie wiem co robić :(
#famemma
alverini - Ciężko z moim tatą zawsze było utrzymać kontakt. W domu się nie przelewało...

źródło: z19846387AMP,Policjanci-przed-restauracja-Gama--Ich-sledztwo-ni

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz