Wpis z mikrobloga

Mamełe wychodziła z domu więc zawołała mnie do kuchni i wymienia co mam porobić: to zetrzesz, to zmielisz, to wyłączysz o tej, do tego dodaj to o tej i wyłącz.

No dobra. Wyższej filozofii nie ma. Pytam a co z kapustą?

Nie słyszała -.-... CO Z TĄ KAPUSTĄ?

zaczęła nawijać o czymś innym...

TO CO W KOŃCU Z TĄ KAPUSTĄ?

- a nic, zostaw.

Wraca po dwóch godzinach: HURRR DURRR DLACZEGO KAPUSTA SIĘ CIĄGLE GOTUJE..

Skisłam xDD ale teraz i tak jestem winna xDD

#debiljez #klotnierodzinne

Nie ma świąt bez kłótni xD
  • 4