Aktywne Wpisy
pawelczixd +309
ArtBrut +383
#rosja #wojna #ukraina #polska #policja #granica
Mężczyzna, który wywiesił transparent nawołujący do wojny i flagę Związku Radzieckiego został zatrzymany przez Policję.
Funkcjonariusze i prokuratura prowadzą już wobec niego czynności.
„Nie będzie zgody na takie przestępcze działania” - przekazał szef MSWiA, Marcin Kierwiński.
Rolnikowi grożą dwa zarzuty:
▪️Art. 256 KK (za sowiecką flagę)
▪️Art. 117 KK (za nawoływanie i pochwalanie putinowskiej wojny napastniczej)
Mężczyzna, który wywiesił transparent nawołujący do wojny i flagę Związku Radzieckiego został zatrzymany przez Policję.
Funkcjonariusze i prokuratura prowadzą już wobec niego czynności.
„Nie będzie zgody na takie przestępcze działania” - przekazał szef MSWiA, Marcin Kierwiński.
Rolnikowi grożą dwa zarzuty:
▪️Art. 256 KK (za sowiecką flagę)
▪️Art. 117 KK (za nawoływanie i pochwalanie putinowskiej wojny napastniczej)
Generalnie z nagłosnieniem lepiej było na Bemowie. Tutaj pogłos trochę psuł efekt zwłaszcza w przypadku Anthraxu i Kvelertaku, którzy mieli gorsze nagłośnienie od Mety czy Alice in Chains. Jednak sama organizacja na stadionie wyglądała na bardziej profesjonalną. Nie czuć było piachu w zębach, kropelek deszczu i można było kulturalnie wyjść do łazienki w przypadku osób z miejscami siedzącymi. Anthrax i Kvelertak grali za krótko, przy Alice In Chains fajerwerków nie było chociaż sam też jakimś wielkim fanem Alice nie jestem. Anthrax tradycyjnie grupo rozdupczył najlepszymi utworami, lecz kilku zabrakło i pozostał niedosyt. Kvelertak to w ogóle szok ;). Jakby grali znowu, to się bankowo wybiorę.
Metallica - no cóż, widać w tym masę komercji, wysyłanie smsów żeby głosować na jakiś utwór nie każdemu się podoba. Jednak sama scena, wizualizacje, efekt, zbawa sceniczna, piłki, doświadczenie w koncertowaniu... No cóż, to jest coś co warto zobaczyć. Można krzywo patrzeć na ich stosunek do wydawania płyt, ale koncert był mega zajebisty. Zdecydowanie lepiej się czułem niż na Bemowie podczas ich poprzedniego występu. Lars w mojej opinii dawał radę ;), Kirk zagrał tę samą solówkę, co na Bemowie przed nothing else matters (fakt, że ona jest świetna, melodyczna, harmonijna, ale trochę deja vu miałem i wrażenie jakby Kirk nie miał pomysłu na coś nowego). Rob to Rob, grał swoje. Wokal na poziomie w stosunku do poprzednich koncertów. Zagrali Lords of Summer, który brzmiał lepiej niż w wersji studyjnej - było to też czymś nowym, ciekawym, interesującym. Nie mam żalu co dosetlisty, bo sami taką wybraliśmy :>.Na youtubie jest już pełno filmików w HD, więc będzie co oglądać!
Mam nadzieje, że bujną dupę i zmajstrują w końcu oczekiwaną nową płytę..
Dla wszystkich którzy byli - do następnego razu. Było zajebiście \mm/