Wpis z mikrobloga

Absolutnie bezapelacyjnie najlepszy wyścig #f1 jaki widziałem w życiu.

Wczesna faza kubicomanii, niepozorny start, nikt nie przejmował się prognozami pogody (5 minut przed wyścigiem było wiadomo że lunie z nieba). Kraksy od samego początku, gruby hejt na Heidfielda za brak współpracy z Robertem (w 8:45 Nick najeżdża na Robcia), z każdą minutą coraz więcej usterek, na każdym zakręcie dzieje się jakaś inba.

Pod koniec pierwszego okrążenia przychodzi konkretny deszcz który już totalnie dezorientuje wszystkich na torze, epicka scena #1 10:05 do 10:20 - Raikkonen jadący jak pijany (zjechać do boksu czy nie zjechać ( ͡° ͜ʖ ͡°) ), prawie wszyscy zakładają opony przejściowe (bo myślą że zaraz deszcz minie); epicka scena #2 12:05 - w wyścigu prowadzi Markus Winkelhock (chyba jako jedyny od startu miał założone full-wet'y (opony na deszcz), człowiek znikąd, mający w karierze tylko ten występ w F1 (ostatecznie nie ukończył tego wyścigu) ).

3. okrążenie, deszcz nie przestaje padać, ŻADNEJ ŻÓŁTEJ FLAGI czy nawet ostrzeżenia że coś jest nie tak (prawdopodobnie wszyscy wiedzą że warunki są #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°) - potwierdzenie to rozmowa Nicka Heidfelda z 15:00 ).

Epicka scena #3 - najlepsza, 13:15. Wpadające po kolei na siebie auta (razem chyba 7) i do dziś niezrozumiała dla mnie decyzja - dlaczego wyciągnęli tylko Hamiltona (15:25 - od tego czasu darzę go stosowną nienawiścią), wystarczyłoby że Scott Speed jechałby 5km/h szybciej, traifłby Luisa w skrzydełko i byłoby po wyścigu; 14:10 - widać na przykładzie samochodu Heidfelda ile tam było wody ("you're in a canoe" - przyp. komentator).

Dopiero w 14:15 pojawia się Safety Car, w 14:28 nie mam pojęcia jak zrobił to kierowca tego auta, ale uniknął spektakularnego #!$%@?ęcia w niego przez Liuzziego. Zbzikowała nawet tablica z wynikami (15:14) pokazując ciekawy numer auta na 3. miejscu ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Potem w 20:00 już nic ciekawego się nie działo, czerwona flaga, sraty pierdaty... Fajnie jest czasami wrócić do takich nazwisk jak Barrichello, Fisichella, Trulli, Kovalainen, Coulthard, bo na pewno #gimbynieznajo.

Aha, pragnę tylko dodać że od sezonu 2009 nie oglądam już F1, bo to całe zaostrzanie regulaminów przez federacje (dyfuzory, srory, ciche silniki) tylko popsuły ten sport. W dzisiejszych czasach taki wyścig zostałby pewnie przerwany po pierwszym zakręcie, a potem dziwią się że im oglądalność spada...

#coolstory #slowonaniedziele #sport #oswiadczenie
  • 5
@kajelu: Ogólnie w tym sezonie Hamilton miał niesamowite fory, w stosunku do innych. Dlatego jebłem ze śmiechu jak nie ukończył GP Chin, bo wpadł w piaskową pułapkę na zjeździe na PitStop, na kilka okrążeń przed zakończeniem wyścigu. Gdyby wygrał te zawody, a prowadził, miałby mistrza świata. Filmik dla przypomnienia ( ͡° ͜ʖ ͡°):
okrążenie, deszcz nie przestaje padać, ŻADNEJ ŻÓŁTEJ FLAGI


@kajelu: nie było jeszcze takiego wyścigu żeby żółta flaga była pokazywana przez deszcz. zawsze odnosi się ona do jakiegoś zagrożenia na torze typu: stojące auto na poboczu, jakieś rozsypane części itp