Powoli, Panowie... jeśli już się spieramy o nomenklaturę, to bądźmy chociaż dokładni. Argumentum ad rem, nie jest częścią erystyki.
Erystyka to sztuka prowadzenia sporów niezależnie od prawdy materialnej. To co uprawia owy Pan, to dialektywa, czyli dyskusja mająca odsłonić prawdę.
Dziś konsumer faktycznie ma władzę ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ