Pytanie bardziej pod kątem etyczno-moralnym, czysto z ciekawości. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Będąc w wieku dorosłym, które podejście do rodzica, który przyczynił się do naszego #!$%@? życia, jest lepsze?
1) Wygarnąć wszystko rodzicowi co mamy mu za złe i spalić mosty już na wieki.
2) Siedzieć cicho i trzymać to w sobie na wypadek, gdyby zawaliło nam się nagle niespodziewanie życie i zostalibyśmy przez los zmuszeni poprosić rodzica
Będąc w wieku dorosłym, które podejście do rodzica, który przyczynił się do naszego #!$%@? życia, jest lepsze?
1) Wygarnąć wszystko rodzicowi co mamy mu za złe i spalić mosty już na wieki.
2) Siedzieć cicho i trzymać to w sobie na wypadek, gdyby zawaliło nam się nagle niespodziewanie życie i zostalibyśmy przez los zmuszeni poprosić rodzica
Które podejście lepsze?
- 1) Szczera zgodność ze swoimi emocjami - wygarnąć 56.0% (14)
- 2) Chłodna kalkulacja - zacisnąć zęby w razie "w" 44.0% (11)
#rodzicielstwo #dzieci #rower