Praca od 8-16 3x w tyg. trening jako instruktor od 18 do 21 W dni bez treningu zawsze tyle do zrobienia, że i tak robię do 21 (ostatnio np. zrywanie czereśni bo obrodziło albo jakieś zakupy albo #!$%@? wie co). Weekend? Odkurzanie, mycie podłóg, koszenie trawy, jakieś prace gospodarcze. Aha no i zabawianie mojej matki, z którą spotkania mnie męczą psychicznie, bo #!$%@? banialuki ale
#anonimowemirkowyznania Paradoks dorosłwego przegrywa: za młodu nie dbasz o siebie ale masz jakieś relacje, w dorosłym życiu wyglądasz o wiele lepiej i nikt cie nie chce.
Jak to jest? Widzę pary na ulicy i gdzie te wszystkie chady? Przecież to zwykłe Mariuszki nierzadko z bebzonem a mimo to mają kogoś. Ja od kiedy wpadłem w #przegryw zacząłem zmianę wszystkiego już kilka lat temu gdy chciałem być lepszy niż ci wszyscy, których mijam
#anonimowemirkowyznania Paradoks dorosłwego przegrywa: za młodu nie dbasz o siebie ale masz jakieś relacje, w dorosłym życiu wyglądasz o wiele lepiej i nikt cie nie chce.
Jak to jest? Widzę pary na ulicy i gdzie te wszystkie chady? Przecież to zwykłe Mariuszki nierzadko z bebzonem a mimo to mają kogoś. Ja od kiedy wpadłem w #przegryw zacząłem zmianę wszystkiego już kilka lat temu gdy chciałem być lepszy niż ci wszyscy, których mijam
Siema wykopki w nowym roku, dzisiaj naszły mnie przemyślenia, że czas skończyć z tinderem, badoo i pochodnymi. Na tinderze w sumie nie było tak źle, obecnie 50 par i ok. 100 polubień. Rozmowy 2 - tak dwie, bo sam nigdy nie zaczynałem choćby dlatego, że nikogo tak intensywnie nie szukam. Na badoo poznałem dwie laski i obie olałem bo wyglądały na dość zainteresowane, a ja nie chciałem niczego więc zakończyłem temat. Koniec