✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Około miesiąc temu poznałem na Tinderze dziewczynę. Od początku złapaliśmy mega dobry kontakt (serio, aż ciężko mi uwierzyć że ktoś może być aż tak zbliżony podejściem do życia do mnie). Po paru dniach pisania, podała mi swoje dane na Facebooku i tam przeniesliśmy rozmowę. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że ona nie tak dawno rozstała się z chłopakiem (on zakończył 2 letni związek). Ogólnie sytuacja przedstawia się następująco:
Około miesiąc temu poznałem na Tinderze dziewczynę. Od początku złapaliśmy mega dobry kontakt (serio, aż ciężko mi uwierzyć że ktoś może być aż tak zbliżony podejściem do życia do mnie). Po paru dniach pisania, podała mi swoje dane na Facebooku i tam przeniesliśmy rozmowę. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że ona nie tak dawno rozstała się z chłopakiem (on zakończył 2 letni związek). Ogólnie sytuacja przedstawia się następująco:
Mirki co robic?
Pracuje zdalnie, mieszkanie w ktorym mieszkam idzie na sprzedaz, jest to duze miasto.
1 szukac kawalerki za 2500-3000zl(polowa pensji)
2 wyprowadzic sie do mamusi do malego miasta i placic grosze
Za 1 przemawia to, ze to duze miasto i moge kogos poznac do zwiazku i z nim zamieszkac, wiecej do robienia, niezaleznosc.
Za 2 przemawiaja niskie koszty zycia i wiekszy spokoj ale ciezej poznac kogos, szczegolnie