#alkoholedomowe #alkohol
Bardzo często dostaje nalewki, bimberki itp, jednak dość rzadko piję alkohol. W związku z tym chciałem zapytać co trzeba wyrzucić, a co może stać dalej w barku.

Likier kukułka - otwarta rok temu
Nalewka porzeczkowa - nieotwierana
Nalewka porzeczkowa - otwarta rok temu
Nalewka malinowa - nieotwierana
Sklepowy Likier Sheridan's - otwarty rok temu
Pigwówka 80% - otwarta rok temu

Coś mogę zachować? Myślę, że pigwówka mając taki wysoki procent
@Dzia-do-stwo: ten alkoholomierz mierzy na podstawie gęstości płynu, im więcej alkoholu tym mniej gęsty destylat, w dwstylatach to działa bo tam prawie 100% to woda i alkohol i do tego jest wyskalowany. Jak w płynie jest oprócz tego cukier czy cokolwiek innego to siła rzeczy nie pokaże odpowiednio stężenia. Czyli badanie tym win czy nalewek raczej nie ma sensu.
  • Odpowiedz
@Kouros: można, ale kto by się w to bawił? Przecież dla mnie bez różnicy czy to wino ma 11 czy 14%. Poza tym to i tak będzie bardzo niedokładne, choćby przez to że ubytek gęstości nie będzie tylko z powodu przerobu cukrów przez drożdże na alkohol ale choćby klarowanie się nastawu już zaburzy odczyt.
Równie dobrze można założyć że jak użyłem drożdży 12 i zdechły a zostało trochę cukru to wino
  • Odpowiedz
@Zawodowy_Janusz to prawda z miodem, zatem skąd się wzięły te bzdury? gdy nastaw na wino nie startowal to rozcienczalem wodą z myślą ze za duzo cukru bylo na starcie. jesli blg nas nie ogranicza to mozna wino robic na raz bez dodawania drugiej porcji cukru, hmm
  • Odpowiedz
jesli blg nas nie ogranicza to mozna wino robic na raz bez dodawania drugiej porcji cukru


@Wychwalany: można, przy czym trzeba mieć na uwadze, że drożdże w nadmiarze cukru pracują inaczej. Nadmiar to mam na myśli powyżej 30blg. Wina 13-15% spokojnie na jednej dawce cukru.
przy nadmiarze drożdże produkują dużo estrów i innych związków ubocznych. I wyciągają niższy %. Startując np: z 35 blg nie uzyskasz przykładowo 18%,tylko nawet najsilniejsze drożdże
  • Odpowiedz
@DrakkainenV: zlałem właśnie, spróbowałem.

Robiłem 2 wersje: pomarańcza z kawą i pomarańcza z korzennymi przyprawami (goździki, cynamon itp itd)

Generalnie nie jest źle. Na pewno obrałbym ze skóry pomarańczę i dał jej więcej, bo w nalewce jest dużo goryczy i mało pomarańczy, a przeważa kawa i przyprawy korzenne. Połączenie kawy z pomarańczą jest naprawdę świetnie, muszę podrasować ten przepis na następny raz
  • Odpowiedz
Dzisiaj po ok. 7 miesiącach od nastawienia, zlałem znad osadu miody pitne trójniaka i czwórniaka. Trójniaka zlewałem po raz pierwszy, bo burzliwa fermentacja trwała w nim bardzo długo, chyba z dwa miesiące. Czwórniaka już raz zlewałem, jakiś miesiąc od nastawienia jak burzliwa fermentacja ucichła.
Oba miody mają taki sam złocisty kolor i oba są prawie klarowne. Trójniaka robiłem na drożdżach zamojscy johannisberg a czwórniaka na aromatic wine complex. Test zapachu i smaku
@HumanBeing:
Fermentacja wydziela ciepło, mogłeś mieć temperaturę miodu nawet o 5 stopni (zależy od różnych czynników) wyższą niż otoczenie.
Jak chcesz to dodaj wpis z tagami #miodosytnictwo i może #piwowarstwo, tag stricte piwowarski, ale sporo piwowarów też się miodem interesowało.
  • Odpowiedz
@HumanBeing: Edycja wpisów i tak nic nie daje pod kątem widoczności dla tagów, trzeba robić nowy.

Zapomniałem dodać, że jeden miód syciłem a drugi nie. Ale nie pamiętam który.

Nie znam się na tym na tyle żeby powiedzieć jakie czy to ma znaczenie.
  • Odpowiedz
witam, mam pytanie bo pewnie posiadacie większą wiedzę. Chciałem zrobić sok z pigwy/syrop. Kupiłem więc 2kg pigwy, umyłem, wyciąłem gniazda nasienne, pokroiłem w kostkę i zasypalem 1kg cukru (wg jakiegoś tam przepisu z internetów). Słoik zakręciłem, odstawiłem w ciemne miejsce. Codziennie potrzasalem słoikiem i tak przez 2 tygodnie. Dziś otworzyłem słoik, zauważyłem że zaczęło gazować, wziąłem łyżkę, nabrałem syropu i spróbowałem, alkoholu nie było czuć za bardzo, a smak był slodko-cierpko-dziwny. Nachyliłem
@pstryczek_elektryczek: zawroty głowy i pochodne to nie efekt działania alko, tylko dwutlenku węgla pochodzącego z fermentacji. A że alkomat pokazał wysokie wartości, to też norma, trochę gazowego alkoholu dostało się do płuc i trzeba było mocno pooddychać, żeby wyleciał (jest cięższy od powietrza). Malutka ilość alko się wchłonęła i potrzebowała dłuższej chwili, żeby rozejść się po organiźmie i w tym czasie przekłamywała alkomat - wyższe stężenie w płucach niż w krwiobiegu.
  • Odpowiedz
@Amisz1: @Foxington: to zimowe nastawy: 26l hibiskus z suszoną śliwką i 10l wina z suszonych daktyli i żurawiny

W wiaderkach powoli przestają bulgotać nastawy z owoców, więc trzeba było balony zwolnić
  • Odpowiedz