Właśnie siedzę przy samochodzie na autostradzie na wysokości Tarnowskich Gor, bo pewna pani stwierdziła, że popełnienie samobójstwa skacząc z wiaduktu na ruchliwą drogę nie jest wcale debilne.. Ehh.. Ja #!$%@?, ten widok galaretkowatego mózgu obok zwłok będzie mnie prześladować jeszcze długie miesiące..
#zalesie #samobojcy
Jedno mnie dziwi najbardziej. Jak to jest, że zamachowcy-samobójcy zawsze, ale to ZAWSZE mają ze sobą jakiś dowód tożsamości?! W Nowym Jorku po #!$%@? się w wieże WTC, czy teraz w Paryżu. Zdrowy rozsądek (o ile taki istnieje w tych przypadkach) podpowiada, żeby być anonimowym, terror "nie wiadomo skąd" byłby jeszcze straszniejszy i tajemniczy. Już nie wspomnę o tym, że nigdy żaden paszport nie spłonie, ani się nie zniszczy. Służby odnajdują dokumenty