@Inhibitor: Jeśli istnieje chociaż niewielka szansa na przeżycie to lekarze będą ratować ofiarę wypadku, jeśli stwierdzona zostanie śmierć mózgowa to dopiero rozważają taką osobę jako dawcę przeszczepu. Poza tym ze śmiertelnych wypadków drogowych zazwyczaj nie ma co ratować, bo organy wewnętrzne są tak zmasakrowane silami działającymi w czasie wypadku. Dawcy to zazwyczaj pechowcy, którzy doznali stosunkowo niewielkich obrażeń wewnętrznych przy silnym urazie czaszkowo - mózgowym.
@Inhibitor: Sądzę, że są to po prostu plotki poparte jakimiś kontrowersyjnymi przypadkami. Stwierdzenie śmierci mózgowej wcale nie jest łatwe, szybkie i proste. Są opracowane pewne wytyczne, którymi kieruje się komisja lekarska. Wykonują odpowiednie badania. Wiesz, rodzinie zawsze będzie się wydawało, że coś się da zrobić, skoro ukochanemu człowiekowi bije serce, no to jak to jest, że nie żyje? Do tego dochodzą pewne odruchy bezwarunkowe, które są produkowane bez udziału mózgu, przez
"Serce 17-letniego Kamila przestało bić. Przez trzy dni lekarze z wrocławskiego szpitala im. Marciniaka próbowali nakłonić matkę 17-latka, żeby wyraziła zgodę na pobranie narządów jej syna. Zdaniem specjalistów chłopakowi, który był po ciężkim wypadku, nie dało się już pomóc. W piątek stwierdzono u niego śmierć pnia mózgu."

http://www.mmwroclaw.pl/486311/2014/7/15/kamil-nie-zyje-znajomi-protestowali-przed-szpitalem-we-wroclawiu-przeciwko-odlaczeniu-go-od-aparatury-zdjecia-aktualizacja?category=news

http://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/serce-17-letniego-kamila-przestalo-bic/tvs7b

#wroclaw #szpital #transplantacja
@void1984: Zwyczajowo pytają się rodziny o zgodę, chociaż nie muszą. Jeżeli ktoś nie wniósł wcześniej sprzeciwu, że się nie zgadza na pobranie narządów, to mają prawo pobrać. Czytałam wywiad z transplantologiem i on argumentował to tak:

Gdybyśmy pobrali narządy od Kamila, jego mama mogłaby wytoczyć sprawę, twierdząc, że wczoraj przy kolacji powiedział, że on swoich narządów nie odda. My nie możemy tego sprawdzić, a ona zbierze dwie czy trzy osoby, które
Coś jest nie tak. Mniej więcej od godziny 14.00 do teraz moje #serce bije inaczej niż zwykle. Co kilka-kilkaset sekund ono tak jakby się "restartuje". Biję normalnie i nagle robi sobie powiedzmy półsekundową przerwę po której następuję "mocne" uderzenie i wraca spowrotem do rytmu. Zdarzało mi się miewać coś takiego, ale nigdy nie trwało to 10 godzin. Najwyżej 2-3 takie cykle jak opisałem wyżej i wracało do normy.


#zdrowie #lekarz #umieram #