Kurde, #!$%@? być zależnym finansowo od kogoś będąc już pełnoletnim albo być hamowanym przez szkołę i nie móc jeszcze podjąć jakiejkolwiek stałej, pełnoetatowej pracy.
Myślę tak sobie, że nawet jeśli ktoś nie lubi obecnego miejsca zatrudnienia, to mimo wszystko spoko jest życie z przekonaniem, że idziesz na x godzin do pracy, robisz co musisz zrobić i na początku następnego miesiąca dostajesz za to ustalone wynagrodzenie
A jak jesteś uczniem? Jak masz większe
Od dawna byłem sknerą, dusi groszem. I nadal jestem. Uświadomiłem sobie ze kompleksy jakie urodziły się we mnie w dzieciństwie maja bezpośredni wpływ na sposób wydawania przeze mnie pieniędzy który nie zawsze idzie w parze z logiką i praktycznością czy zwyczajnym spokojem i komfortem. Często zapominamy jak na pewnym etapie życia pieniądz zaczyna przestawać mieć znaczenie, a większe zaczynają mieć czas, czy komfort psychiczny. Mówiąc w skrócie pochodzę z biednej rodziny w
Jestem człowiekiem raczej oszczędnym, nigdy nie lubiłem zbędnych wydatków. Zarabiam na czysto 10-12k (zależy jaki miesiąc), mam spłacony dom (oszczędzałem jak dziki to mam) i odłożone 100k, więc bezpieczeństwo finansowe jest, ale ciągle mnie boli wydawanie. Z drugiej strony kiszenie kasy też mnie boli przy obecnej inflacji.

W nieruchy nie wsadzę, bo mam za mało, a jeszcze nie moment na zakupy.

No i ostatnio od czasu do czasu lubię sobie tak srogo
źródło: comment_165981772159aaosvrr6wVF5CHhrmPhG.jpg
@Zoyav: Zapełnianie luki jaką jest brak bliskich relacji konsumpcjonizmem. Kupowanie rzeczy wyzwala krótkotrwały dopływ endorfin i dopaminy. Takie ćpanie w wersji soft. W naszym dzisiejszym społeczeństwie jest to najłatwiejszy sposób na zapełnienie tej pustki jaką jest brak opartych na autentyzmie związków międzyludzkich.

Byłem tam, czasami jeszcze bywam. Niestety żadna koszulka z idiotycznym logiem, czy ozdoba nie zastąpi drugiego człowieka.
#!$%@? mnie mój kumpel, bo znalazł jakieś perpetuum mobile i nie wiem jak, ale zawsze ile wydatków by nie miał w danym okresie to potem mówi mi: "W sumie to sobie przypomniałem, że mam odłożone jeszcze 5000 na takim koncie/w skarpecie/skrzynce".

Zarabia 3500 miesięcznie. Jak miał jakieś wydatki, dentystę, samochód, etc, wyliczyłem, że nie ma prawa utrzymać płynności finansowej, a zawsze się okazuje, że nie wiadomo skąd i tak zawsze wyciągnie, gdy
#anonimowemirkowyznania
Zrobilem sobie troche analizy wydatkow na koncie (bank dostarcza na stronie fajne opcje, do sprawdzenai w jakich katerogriach wydajemy pieniadze). Co by sprawdzic, gdize moge uciac najwieksze koszta i miec najwiekszy zwrot, zanim zaczne sie bawic w #inwestycje

Pierwsze co zrobilem, to poprawilem zle rozpoznane/nie ropozznane wydatki. Np. budke z moim ulubionym kebabem klasyfikowalo jako "inne". A zabke jako "wydatki na jedzenie", gdzie w zabce kupuje tylko slodycze, wiec przerobilem to
@pasta_alla_carbonara: Huel ma różne smaki, waniliowe mi nie podeszło - jakieś mdłe, muszę wykańczać mieszając z poranną kawą, a karmelowe, kawowe, czekoladowe jest całkiem ok. Więcej smaków nie znam. Myślę, że każdy smak da się podrasować. Mieszam z mlekiem roślinnym. Smak można porównać do zmielonej owsianki. Zjadam to głównie dlatego, że ludzie którzy biorą długo, chwalili, że mieli najlepsze ever wyniki krwi odkąd to biorą, i to mnie przekonało. Czasami mam
Zrobiłem sobie szybkie podsumowanie wydatków za zeszły już rok. Wydatki dla dwóch osób i chomika. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Poniżej takie typowo życiowe wydatki:

Zakupy spożywcze i chemia: 14942,11 - średnio ok. 1250 zł miesięcznie na dwie osoby. Not great not terrible.
Rachunki: 10877,65 - prąd, gaz, telefon, internet, tv
Raty: 9583,69 - rata za mieszkanie + telewizor
Paliwo: 7112,29 - dałoby z tego odjąć 2400 gdyby mi
@Lala-Sassy: póki co nie. Chcę zobaczyć jak ten rok się będzie klarował pod względem drożyzny i kryzysu. No i też covidowa histeria mnie zniechęca do latania gdzieś dalej więc zostanę przy Europie, w której też mam jeszcze wiele do zobaczenia (głównie północ już została).

Póki co na przyszły rok mam gdzieś z tyłu głowy Serbię i Danię.
#anonimowemirkowyznania
Mam kredyt mieszkaniowy. Do spłaty pozostało 144 000 zł.
Raz w roku nadpłacam 20 000 zł i wtedy nie płacę prowizji 2%.
Jutro planuje nadpłacić 40 000 zł. 20 000 zł bez prowizji i 20 000 zł z prowizją 2% i w kwietniu 2022 kolejne 20 000 zł bez prowizji.
Zważywszy na rosnące stopy procentowe i inflację będzie to chyba rozważny krok. Co o tym myślicie?

Mam odłożone 95 000 zł.
#anonimowemirkowyznania
Hej Mirki,
Chciałem dziś podzielić się czymś, czego nie brałem pod uwagę przy kredycie i chyba wielu z was też nie. Otóż w tym momencie jestem totalnie zablokowany jeśli chodzi o zmianę pracy. Pracuje na magazynie (trochę fizycznie + trochę w biurze), mam te 3200 netto z nadgodzinami. Po ostatniej podwyżce stóp jestem ostro zesrany o robotę. Moja rata za listopad + jakaś pożyczka to 1318zł. Jakieś oszczędności oczywiście mam na
@Kunieczka_UZI: żyłem dość długo bez auta, mimo że jestem raczej fanem motoryzacji

Jak żyjesz bez auta - to swoje życie: to gdzie pracujesz, gdzie robisz zakupy, gdzie chodzisz do lekarza, dostosowujesz do komunikacji. Mimowolnie ale tak jest

Jak masz to auto, nic cię nie ogranicza. Nawet jak w piątek o 23 uznasz że chcesz wyskoczyć w góry, to wsiadasz i to robisz ()
to uczucie gdy waga kuchenna to najważniejszy element wyposażenia PRAWDZIWEGO MĘŻCZYZNY.

do tej pory mięso kupowane w marketach porcjowałem sobie po 200g żeby zamrozić, co by potem było do ugotowania do posiłku, z kaszą lub makaronem pełnoziarnistym - jednakże w związku z podwyżkami cen wszystkiego zacząłem porcjować po 150g i uwaga - czuję się tak samo najedzony.


#przegryw #depresja #niebieskiepaski #nowylad #podatki #ekonomia #wydatki #jedzenie
#anonimowemirkowyznania
Ja pierdykam, niektorzy to sa oderwani od rzeczywistosci.
Mialem dyskusje z kolesiem, ktory mowil ze 4 osobowa rodzina spokojnie za te 5k wyzyje.
Jedno wielkie xD

Sam mam 4 osobowa rodzine i tak :
- Wynajecie mieszkania z oplatami 3,5k
- Przedszkole dla dzieci - 1,6k za dwojke (tak malo, bo mamy znizke dzieki temu ze dwojka naszych dzieci chodzi do tego samego)
- Zarcie, chemia, pieluchy - nie wiem ile,
Żeby nie czekać do przyszłego miesiąca i robić zestawienia wydatków od czerwca postanowiłem cofnąć się o kilka dni do tyłu i spisać mniej więcej to na co wydawałem pieniądze.
Zaczynamy od pełnej puli czyli 3400zł.
Każdy miesiąc zaczynam od opłacenia rachunków.
Czynsz 600zł
Kredyt hipoteczny 568zł
Kredyt 550zł
Prąd 155zl
Kablówka + internet 80zl
Dwa abonamenty telefoniczne 40zł.
Tak więc po odliczeniu rachunków i kredytów zostaje mi około 1407zł.

Nie chciało mi
Ostatnio parę osób podawało swoje zarobki i wydatki więc w sumie też się dorzucę:

Zarobki po opodatkowaniu: ~31500 zł praca + ~2800 zł za wynajem drugiego mieszkania (zysków z giełdy nie licze bo mam diamentowe rączki)
Mieszkanie (W-wa centrum): 6500 zł
Miejsce garażowe: 500 zł
Miejsce garażowe w pracy: 200 EUR
Rata kredytu na drugie mieszkanie: ~3100 zł
Kredyt na wykończenie w/w mieszkania: ~1200 zł
Czynsz na drugie mieszkanie: ~800 zł
Jedzenie
@Maruczak: I co miesiąc kupujesz najdroższe garnitury, a 90 calowe telewizory co pół roku? No sorry, ale brzmisz jak koleś, który sobie wyobraża ile wydają bogaci, a nie ktoś, kto faktycznie wie jakie ma wydatki. W każdym razie w tej hipotetycznej historii stosunkowo tani leasing jest twoim najmniejszym problemem, a większym garnitury od Armaniego kupowane co tydzień. Ale jeśli to prawda to przynajmniej się trochę lepiej poczułam z naszymi wydatkami czytając
@mcsQ: Trzeba wziąć pod uwagę kilka czynników, po pierwsze kredyt obecnie jest tani, po drugie może okazać się że lepiej jest go nie spłacać bo będziesz miał inny pomysł na wydanie pieniędzy które używasz do nadpłat tylko ten pomysł pojawi się za kilka lat, a nadpłacając regularnie tracisz bezpowrotnie te środki, spłata jednorazowa wychodzi niemal identycznie jeśli chodzi o zysk z oszczędności na oprocentowaniu, ale daje Ci wybór czy w rzeczywistości
źródło: comment_1597324690bEcvPa4zwTfKtWZ2z0fUXe.jpg
31 lipca więc czas na podsumowanie finansowe:
Zarobiłam za czerwiec: 2350zł netto
Niebieski: 2500 netto minimum (mamy osobne konta i neregularne dochody)

Mieszkanie
- 1400zł
- 200zł (internet, telefony, netflix, spotify)
- 500zł krzesło z IKEA
- 140,41 inne pierdoły do domu
Zakupy w marketach (głównie spożywka)
- 600zł (ale na pewno nam kilka rachunków z żabki uciekło, bo coś za mało)
Pies
- 250zł (karma, weterynarz, nowe miski i przysmaki)
Rozrywka
@InterferonAlfa_STG: w Łodzi 20zł brutto daje tylko Amazon, reszta minimalna 17zł/h, czasem. markety się czasem chwalą, że dają 3800 brutto na start, ale później zarabiasz tyle samo przez 3 lata i słabe szanse rozwoju. W korpo zaczynasz czasem od 1900zł na stażu (jak ja), ale przy pierwszym awansie zarabiasz 1000zł brutto więcej, a później co pół roku/rok +500 brutto lub więcej. Trudno w dużym korpo dotknąć sufitu mimo wszystko.
Miesiąc styczeń się skończył, więc mogę wam przedstawić jak wyglądają wydatki w moim przypadku.
Nie jest alfabetycznie bo już mi się nie chciało przestawiać
#norwegia #ciekawostki #wydatki #budzet #pieniadze #emigracja #zarobki
Żarcie i bzdury
Płyn do spryskiwaczy 22,9
mleko krowie 316,5
brokuły 112,2
jogurt 15,9
Udka z kurczaka 381
bułki hot dog 90,1
Papier tørkerull 59,8
Winogrona 73,6
Płyn do prania 139,8
zmiękczacz do prania 71,8
Mc Donald 365
Starocie 1240
Spar
@PMV_Norway: Też zrobiłem podsumowanie miesiąca życia dwóch osób. Nie uwzględniam w nim wydatków na hobby jak np. wyjazdy na deskę czy wakacji bo to już jednostkowe i wprowadza dezinformację odnośnie kosztów życia w NO.

Mieszkanie (kredyt i czynsz): 15574
Prąd: 1625
Abonamenty telefon: 440
Netflix, spotify, hbo go: 333
Jedzenie, picie i utrzymanie domu: ~5450
Wyjscia na miasto (2x piwo, raz restauracja, raz kino): 2120
Kwiaty: 356
Kawa/ciastka w 7/11: 150
Jak wszyscy to i ja()
Mam 26 lat, praca i mieszkanie w wwie. Mieszkamy razem z dziewczyną, ale przez to, że zarabiam więcej to na mojej głowie są opłaty związane z mieszkaniem i autem. Dziewczyna płaci głównie za środki czystości + co jakiś czas kolacje na mieście.
Nie wiem jak można godnie żyć w Warszawie mając wspólny budżet ok 5-6k miesięcznie, to musi być wegetacja...
źródło: comment_jyDn07Bry3QXDBji5V6urReRnWm5rDbI.jpg