Wykopki najwyraźniej lubią takie dyskusje, więc wrzucam post który kiedyś widziałem na FB:
Kobieta ma mieszkanie na własność, bez kredytu. Facet ma dom jednorodzinny na kredyt, nie są małżeństwem. Ustalili między sobą że zamieszkają u faceta bo będzie im wygodniej w domu jednorodzinnym. Rachunki i inne opłaty dzielili 50/50, problem był z tym jak płacić za kredyt. Różowa uważała, że nie będzie mu dopłacać do raty, bo dom jest na niego, więc
A u facetów?


@kiciuch_: niska samoocena i chęć bycia groźniejszym

U kobiet tatuaż to oznaka zaburzeń psychicznych bo to domena mężczyzn i to tych związanych z kryminałem (bo na pewno nie z wyprawami wojennymi wikingów), jeśli kobieta chce cechy powiązane z groźnymi mężczyznami to wiadomo że jebnięta bo niby dlaczego by chciała pokazywać że jest groźna, za to mężczyzna dzisiaj, jak nie ma przeszłości kryminalnej (a większość nie ma) jest zakompleksionym
  • Odpowiedz
#przegryw #przegrywpo30tce #tinder #badoo #zwiazki #rozowepaski #samotnosc #rodzicielstwo

Jeśli ktoś uważa, że wrzucam to z pretensjami w stronę tej kobiety, to się myli. Tak już po prostu jest. Jak wchodzi się w życie kobiety, która ma już dzieci, to zawsze będzie się tylko dodatkiem, tym na drugim, a może i na trzecim miejscu. Można zaakceptować tę swoją pozycję, albo po prostu nie wiązać się z taką kobietą. I nie ma znaczenia czy
Kopytnik_1 - #przegryw #przegrywpo30tce #tinder #badoo #zwiazki #rozowepaski #samotno...

źródło: Screenshot_20240430-161628~3

Pobierz
@Kopytnik_1: brutalna prawda ale dla świadomej, dorosłej osoby zawsze najwyżej będziesz na drugim miejscu. Pierwsze miejsce to zawsze powinno być JA.
Jeśli oczekujesz bycia najważniejszym to szukasz zastępczej mamy/taty
  • Odpowiedz
Pierwsze miejsce to zawsze powinno być JA.


@darknightttt: Urojenia narcyzki

W zdrowym związku oboje partnerów stawia siebie wzajemnie na pierwszy miejscu. Jeśli ktoś patrzy tylko na siebie to wiadomo że zaburzony i omijać wariatkę/wariata bo w takim ustawienia będzie traktowała partnera jako narzędzie do spełniania siebie.
  • Odpowiedz
Niebiescy:
- "phi, miesiąc temu i pół roku temu też mówiłaś, że nie dajesz już rady, że chyba mnie nie kochasz i groziłaś odejściem jeśli nie zacznę ci pomagać w obowiązkach domowych, jak zwykle upadlas na głowę i wymyślasz problemy, że niby cię nie szanuję, że mam gdzieś twoje potrzeby. Znowu masz okres? Hormony szaleją? Daj spokój i zajmij się w końcu gotowaniem obiadu. Głodny jestem a tobie wylecą z głowy te
zajmij się w końcu gotowaniem obiadu


@AlienFromWenus: to jakiś mit w dzisiejszych czasach, praktycznie u większości par które znam to faceci gotują i bardziej dbają o dom niż partnerki.
  • Odpowiedz
Wy też tak macie, że jak macie ochotę np kupić bliskiej osobie prezent, albo upiec jakieś ciasto, albo kogoś odwiedzić, i wiecie, że kiedyś coś wspominaliscie na ten temat tej drugiej osobie (ale dodaliście, że "chętnie, ale jak znajdę czas/pomyśle o tym jak będę mieć więcej czasu") i wreszcie naszła was na to chęć, i wiecie, że zrobicie to w ciągu najbliższych kilku dni, to gdy ta osoba wam nagle wypomni, że
  • 1
@AlienFromWenus tak było, za każdym razem otwierałam worek z mąką i miałam pięć ciasto ale akurat mi wypomniał że nie robię i już mi się odechciało. Może jakbyś zaczęła cokolwiek dowozić zgodnie z obietnicą to by nie było problemu, uwielbiam takie #!$%@? "fatum bo zawsze mam już zacząć ale się dopomina".

Wywieś mu kartkę "jak alienfromwenus mówi że zrobi ciasto to zrobi, nie trzeba jej co 2 lata przypominać" ( ͡°
  • Odpowiedz
Miraski jak to jest z laskami, jak poznać, że laska się wami bawi? Poznałem jendną dziewczynę na jednym spotkaniu, potem pisaliśmy i umówiliśmy się na randkę. Randka była zabawna zdecydowanie był vibe, z cielesności po prostu był przytulas, niczego więcej.
Teraz bardzo dużo piszemy, dostałem odpowiedź, że z chęcią spotka się na drugą randkę, ale teraz ma po prostu plany na majówkę (akurat w to jestem w stanie uwierzyć, bo nie jesteśmy
@MrocznyZiemniak: Więc to wyjaśnia Twój pospiech.( ͡° ͜ʖ ͡°) Pozwól czasowi zrobić swoje. Nie nalegaj, nie przyspieszaj na siłę. Nawet jeżeli docelowo nic z tego nie wyjdzie, spędzicie miłe chwile. Ile dni się znacie?
Korzystajcie z tego co was łączy, kiedyś okaże się czy pasujecie do siebie i jest wam dane iść razem przez kawałek życia. Tego nie ma w książkach, to musisz sam zobaczyć.
  • Odpowiedz
ale mamy też zupełnie odmienne pasje, co mnie trochę martwi,


@MrocznyZiemniak: To może być też inspiracją. Możecie wzajemnie pokazywać je sobie.

chciałbym wszystkie stracone lata nadrobić.


Nie nadrobisz, a zepsuć łatwo.

Żyj, żyjcie, cieszcie się tym, co wam dane, fajnymi chwilami. Gdy pojawią się jakieś zmartwienia, nie unikajcie zainteresowania i chociażby ciepłego słowa i potrzymania za rękę. To wiele pomaga.

Gdyby ktoś kiedyś pokazał mi palcem moją żonę i powiedział, że
  • Odpowiedz
Kobitki
Podziekujcie lewakom i feminazistkom ze obrzydzily poczciwym facetom pomysl brania slubu,
Bo to gorzej jak wyrok za zabujstwo w obecnych czasach,
Dlaczego??
A to dlatego ze zakladajac bardzo intensywne oszczedzanie i splate kredytu to minimum 10-15lat wyjete z zycia,

Na pasach kogos zabijesz samochodem i dostaniesz zawiasy albo max 10 lat wiezienia majac dobra papuge,

A baba jesli jest zoná ci moze legalnie przejac chalupe mimo ze masz kredyt i wplaciles
@Itslilianka ja mam 174cm, najniższy typ z którym się spotykałam miał 171 max, ja myślę, że wyższa dziewczyna od typa wygląda atrakcyjniej xd jakoś tak mi sie wydaje, więc nie mam z tym problemu XD
Moje dwie przyjaciółki (178, 172) też mają partnerów życiowych albo niższych minimalnie albo tego samego wzrostu. Jak jest fajny chłopak to trzeba brać i tyle, a nie wymyślać xd
  • Odpowiedz
@MajorKusiol: dla mnie damski przegryw nie polega na tym, że nie znajdzie się nikogo kto w akcie desperacji wykorzysta cię do spuszczenia z krzyża. W moim rozumieniu damski przegryw to kobieta, która nie może znaleźć partnera do prawdziwego, zdrowego, opartego na miłość związku lub jest po prostu nieszczęśliwa.
  • Odpowiedz
Mirki, jak się rozliczacie z różowymi za mieszkanie? Zakładamy zwykła partnerkę, a nie żonę ani narzeczoną.
Rachunku 50/50 to oczywiste, a jak podejść do raty kredytu? imo podejście typu 50% rynkowej ceny wynajmu 1 pokoju byłoby git, bo niezbyt spoko byłoby spłacać sobie kredyt hajsem różowej, jednak z drugiej strony jeśli ona nie ma swojego mieszkania to przecież nigdzie by nie wynajęła mieszkania za cenę samych rachunków xD pytanie hipotetyczne
#niewiemjaktootagowac #
@xPekka: a jakim prawem ona ma płacic ci raty za mieszkanie jak nie macie zalegalizowanego zwiazku ? tylko niech na rachunki po polowie daje, raty to twoja sprawa
  • Odpowiedz
  • 580
@mho-muse Racja, lepiej żeby wynajęli mieszkanie u kogoś obcego, a to swoje niech mirek komuś wynajmie za 2k zł miesięcznie. Wtedy jego różowa będzie musiała płacić u kogoś obcego 50% za najem, czynsz i rachunki, ale za to będzie bardzo uczciwie xD
  • Odpowiedz
zakochałem się w dziewczynie od pierwszego wejrzenia, później udało mi się ją poznać, później się okazało, że ma chłopaka ehh...
codziennie o niej myślę, mam czasami wrażenie, że ona wie o moim uczuciu a nawet może je w jakimś stopniu odwzajemnia ale to pewnie tylko mój błąd poznawczy z perspektywy zakochanego.

#przegryw #rozowepaski #podrywajzwykopem #zwiazki
Projekt dziecko:
- level 30+ both players
- do rozwiązania ok.12-15 msc,
- pierwszy produkt,
- mieszkanie spłacone prawie
- samochód jest (6 letnie, ale zadbane)

Czy 50 k poduszki finansowej na start wystarczy?

Pewnie partnerka wypadnie z rynku pracy na przynajmniej 6-8 msc, a to ona jest głównym żywicielem rodziny (zarabia 2x więcej niż ja) ale widzę ze są jakieś 800 plusy wiec przy racjonalnym zarządzaniu kupka nie powinna szybko malec.
@rachuneksumienia: Nie chodzi o to ale w życiu jest tyle zmiennych, że nie da się wszystkiego przewidzieć. A z tego co czytam masz warunki zdecydowanie powyżej przeciętnych warunków życia w PL. Liczyć wszystko jak inwestycje jest głupim podejściem do życia. Normalnie stać Ciebie na dziecko, a dziecko zawsze będzie drenować portfel i pod względem finansowym zawsze będzie nie opłacalne. Tyle, ze rodzina to nie księgowość i da się wszystko ogarnąć.
  • Odpowiedz