Wpis z mikrobloga

Może mi ktoś wyjaśnić, jak to jest, że sporo spośród #rozowepaski marzy o zawinięciu się w kołdrę/koc i spędzeniu w ten sposób całego dnia? Przecież to jest tak bezproduktywne, że aż boli. Nie lepiej by było ten czas przeznaczyć na pielęgnowanie swoich pasji, rozwój osobisty, zrobienie czegoś wartościowego dla innych? Widocznie musi być w tym jakaś #logikarozowychpaskow, której nie dostrzegam - czy ktoś pomoże i wytłumaczy?

#pytanie #przemyslenia
  • 67
  • Odpowiedz
  • 3
@flapjack lol. nie dopowiedzenia, tylko Twoje jakieś uprzedzenia. bezproduktywnie czas spędzają wszyscy - jaki jest cel kierowania pytania tylko do różowych?
  • Odpowiedz
@flapjack: też niedawno odkryłem, że nie każda chwila musi być zaplanowana, produktywna i czemuś służyć. Czasem dobrze jest się po prostu #!$%@?ć, nie robiąc zupełnie nic, albo robiąc coś zupełnie bez sensu. Polecam.
  • Odpowiedz
  • 1
@flapjack Ja po prostu zanim wyskoczę z jakimś pytaniem, staram się szukać odpowiedzi w sobie i zastanowić się nad daną kwestią.
Gdybyś to zrobił, doszedłbyś do wniosku, że nie zawsze ma się ochotę pracować na pełnych obrotach i wytężać swych sił.
  • Odpowiedz
@flapjack: ja na przykład mam drobne problemy z hormonami i niedowagę. Przy temperaturze takiej, jak dzisiaj, naprawdę nie chce mi się żyć i po powrocie do domu praktycznie od razu pakuję się pod kołdrę. Tylko że nie wyobrażam sobie, żeby tak po prostu leżeć, nudziłabym się. Zawsze robię coś w trakcie, czasem jakieś pierdoły typu haftowanie, masaż, czytanie/oglądanie głupot dla relaksu, a czasem nauka. A jak już się rozgrzeję i odpocznę,
  • Odpowiedz
@flapjack: ale to nie tylko kwestia rozowych paskow, ja rownież lubie czasami przyjść, zamknać się w swoim swiecie i miec #!$%@? na wszystko.
Naczytales sie pewnie jakis #!$%@? kołczingowych i albo klamiesz, ze nie potrzebujesz tego albo jestes robotem
  • Odpowiedz
@flapjack

marzy o zawinięciu się w kołdrę/koc i spędzeniu w ten sposób całego dnia? Przecież to jest tak bezproduktywne, że aż boli.

To się nazywa zima (albo jesień).
##!$%@?
  • Odpowiedz
@flapjack: Może po prostu lubią, co w tym takiego dziwnego?
Nie ogarniam tego wykopkowego najazdu na rozwój osobisty i produktywność, gdzie człowiek musi sobie chociażby ścianę w pokoju #!$%@?ć, żeby tylko nie siedzieć na tyłku bez celu... Nie każdemu się chce, niektórzy lubią przysłowiowo gnić i ba, nie jest to dla nich straszne przeżycie. Z mojego punktu widzenia: mogę spędzić sześć tygodni w domu, bo mam dosyć pracy i dzięki temu
  • Odpowiedz
@flapjack: ja bym to podsumowała jednym słowem: odpoczynek. W życiu nie chodzi o to, żeby non stop coś robić. Czasem trzeba odpocząć, zrelaksować się, zresetować. Jak masz dużo stresów, życie, które wymaga od Ciebie dużo zaangażowania psychicznego, to czasem marzysz, żeby sobie poleżeć pod kocem albo w ciepłej wannie, z czymś pysznym w kubeczku i nic nie musieć (właśnie o to chodzi, że mozesz coś zrobić, ale nie musisz).
Ps. Są
  • Odpowiedz