Wpis z mikrobloga

@trzeci: może pasta, a może samo życie xD nam tak ojciec za gówniaka odwalił, szedł w stronę samochodu i krzyknął: dzieciaki, jedziecie? My że tak, szybko porzuciliśmy zabawki w piaskownicy i tacy umorusani od piasku wpakowaliśmy się do samochodu a ojciec wjechał do garażu i powiedział, że już jesteśmy na miejscu xD Kłótnia, kto będzie siedział z przodu trwała dłużej niż jazda samochodem, a ojciec sobie kisnął w środeczku. Dzieciństwo z