Wpis z mikrobloga

Jak byłam mała bardzo chciałam mieć kota. Rodzice nie chcieli, bo uważali, ze będzie niszczył meble, ale w końcu się zgodzili. Przytargałam do domu jakąś biedę od koleżanki, której kotka okociła się w garażu. Kociak oczywiście zgodnie z przewidywaniami drapał wszystko, co mógł i srał za szafą XD
Po miesiącu bez poprawy tata postanowil go oddać, ale został problem, czyli ja.
Tata napisał do mnie list, niby od mojego kota, ze wyjeżdża w sprawach biznesowych i nie wie, kiedy wróci, ale będzie się kontaktował. No to nie płakałam, czekałam, a pocztówki co tydzień przychodziły, po czasie w skrzynce znajdowałam tez porcelanowe figurki kotków. Kot zawsze pisał, ze biznesy mu się przedłużają, ale myśli o mnie i ma super przygody.

Profit - nie męczyłam o nowego kota, bo czekałam przecież na powrót mojego. Z perspektywy czasu podoba mi się to jak tata mnie trollowal. ( ͡° ͜ʖ ͡°) #zonabijealewolnobiega #rodzicielstwo
  • 100
  • Odpowiedz
@nicnieslyszalam: jak byłem mały gdzieś zniknąl mój piesek. szukałem go tygodniami, wywieszałem ogłoszenia. Po 10 latach dowiedziałem się od rodziców że kazali go uśpić bo podobno miał gronkowca.
  • Odpowiedz
@nicnieslyszalam: Nie lubiłem kotów a moja żona tym bardziej. Ale przyplątał nam się jakiś podrzutek, akurat przed Wigilią, dzieci chciały....no to co zrobić.
I to jest najlepszy kot jakiego widziałem. Normalnie wierny i przyjacielski jak pies. Sam otwiera sobie drzwi (wskakuje na klamkę i tak długo skacze po niej aż się otworzą) do domu nie wchodzi bez pozwolenia (siada przed drzwiami i czeka), a po klaśnięciu wychodzi. Chyba że wbiega tylko
  • Odpowiedz
@nicnieslyszalam: mam 4 letnia córkę, ragdolla i rozwijającą się astmę przez alergie. Kotek idzie w najlepsze możliwe ręce, do mojej teściowej kociary. Dzięki za ten wpis! Skorzystam z pomysłu. Powiedz jeszcze jak się poczułaś, kiedy odkryłaś prawdę? Miałaś żal do rodziców?
  • Odpowiedz
@Minimalizacja: Nie, ale ja zawsze byłam dość empatyczna i jak to odkryłam, to mi się zrobiło żal rodziców, ze kot pewnie uciekł, a oni tak o mnie dbali ;) o tym, co faktycznie się stało dowiedziałam się już jako dorosła jak tata przy mnie powiedział do mamy: ‚a pamiętasz tego X, któremu oddaliśmy pana kota?’
  • Odpowiedz
Wow :| Ty serio zyjesz w rzeczywistości, ze myślisz, ze ludzie zabijają zwierzęta? (,)


@nicnieslyszalam:

Odwracam pytanie: ty serio żyjesz w rzeczywistości w której koty jadą na wycieczki biznesowe? (aka tatuś zwrócił kotka)

Rzeczywistość jest niesamowicie brutalna i smutna: zwierzęta są mordowane i porzucane codziennie tysiącami. Zwłaszcza na wsiach.
  • Odpowiedz