Wpis z mikrobloga

wczoraj i na mnie i na starszego brata spadla fala krytyki od rodzicow czemu my jeszcze nie zrobilismy wnukow (ja 25lvl, brat 35lv, obaj jestesmy w kilkuletnich zwiazkach. Jako argumentu uzywamy, ze dzieci to se zrobimy jak bedzie nas stac, czyli gdy bedziemy w stanie spelniac marzenia gowniaka, albo po prostu zapewnic mu godny byt

matula powiedziala ze przeciez niczego nam nie brakowalo bo chodzilismy najedzeni i ubrani
jak spytalem na jakie zajecia bylem zapisany, na ilu koloniach bylem, jakie miejsca na swiecie i w polsce zobaczylem i czemu inne dzieciaki #!$%@? nutelle i mialy najki to wyszla i wrocila ze lzami w oczach #!$%@? i powiedziala ze koniec tematu X D
#rodzice #logikamojejstarej #smutnazaba #polska
  • 468
@Marek1991: spójrz lepiej na swoją chorobę - kult przeciętności. Obecnie świadomi ludzie robią dzieci gdy ich na to po prostu stać i podejmują decyzję o tym świadomie. Natomiast patola i upośledzeni mnożą się bo tak, albo gdyż liczą na wsparcie socjalne. Świadomi ludzie chcą zapewnić dziecku solidne podstawy jeśli chodzi o byt, nie chcą aby dzieciństwo ich dzieci wyglądało tak jak ich dzieciństwo.
@tozalezyogunie: bardzo dobrze powiedziałeś. trzeba nie mieć wstydu, żeby w przeszłości samemu nie mieć warunków na dziecko i jeszcze próbować ustawiać życie innym

a każdy kto twierdzi HEHE PINIONDZE NIE SOM WAŻNE PRZY DZIECKU to niech się jebnie w łeb. raz, że takie dziecko czuję się gorsze, bo nie może mieć tego co rówieśnicy. po drugie, brak finansów na jakieś dodatkowe zajęcia stawia takie dziecko na straconej pozycji już na starcie.
Brat 35 lat to jego kobieta też zapewne w tym wieku. To okres gdzie jest spore prawdopodobieństwo ze nie zajdzie w ciąże lub jeszcze gorzej. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@tozalezyogunie: dobrze powoedziałeś. U mnie to samo się działo ze strony rodziców. Presja na wnuka, bo dlaczego jeszcze w ich wieku my z rodzeństwem nie mammy dzieci. Też powiedziałem rodzicom, że przez 30 lat nas nie wziął ojciec na byle mecz, czy na wakacje mimo, że pieniędzy było dużo bo rodzice pracowali za granicą od 90 roku. Zero koloni czy jakiegokolwiek wyjazdu z innymi dziećmi. Ostatni argument padł, że nie zrobie
@Marek_Kodrat: nic nie wypominam, a zwracam tylko uwagę, że nie do końca ma rację - to różnica :) Poza tym, jak napisałem wyżej, wiadomo, że za 10 lat potrzeby dziecka będą inne, ale istota rzeczy zasadniczo się nie zmieni - sam miałem 10, 15, a potem 20 lat i coś niecoś pamiętam, gdy jako 15-latek wszystko wiedziałem najlepiej i zdanie innych miałem głęboko w dupie ( ͡° ͜ʖ ͡