Wpis z mikrobloga

@Wurmloch mieszkam praktycznie w centrum od kilku lat, pracuje w centrum również od kilku lat. Generalnie oprócz tego ze autem do pracy sie nie opłaca jechać i czasem zamykają ulice to w ogole mi to nie przeszkadza. Poruszam sie hulajką albo pieszo. W porównaniu do mieszkania na dalekim krańcu miasta (4 lata na ostatnim osiedlu w mieście xD) to wolę ten gwar i ludzi niż wiecznie psujące sie tramwaje i spóźnienia.
@tomkol: mieszkałem na Rajskiej prawie 10 lat i uciekłem na domek pod miasto. Możliwe, kwestia gustu, ja w Absie się już swoje w życiu wyszalałem, więc zrobiłem miejsce dla kolejnych hehe pozdrawiam cieplutko
@Wurmloch: ja całe życie mieszkam w Gdańsku, w dodatku całe życie w centrum miasta i szczerze mówiąc ja w pewien sposób lubię ten gwar i tłum. Chyba po prostu zależy kto co lubi - ja jestem przyzwyczajony do tego i głównie ten napływ turystów jest w miesiącach letnich. Ja lubię widok pełnych restauracji czy pubów, widok wielu ludzi zachwycających się miastem. Może jestem dziwny ale podoba mi się jak miasto w