Wpis z mikrobloga

#pracbaza #praca #mechanikasamochodowa
Po latach spotykam znajomych, pytają się co robię, mówię że jestem mechanikiem samochodowym. A oni: jak to, dlaczego, co się stało itd.. Pierwsze wrażenie tych ludzi jest takie, że mechanik to brudas, robol itp. Studia skończyłem, remontuje silniki, diagnozuje ciężkie tematy... Ogólnie to smutne że takie jest postrzeganie tego zawodu :( Ktoś pracuje w biurze, jest jakimś juniorem czy asystentem to ludzie już go wyżej cenią.
  • 95
@Mwv6: Bo mechanicy w 99% to brudne janusze chcące cie oszukać na kasie? Taki ogólny obraz mechaników wiec jak maja ludzie ich postrzegac?


@Krzysztof53647 bo ludzie w biurach w 99% to oszuści którzy #!$%@? się przez większość dnia i jeszcze się tym chwała na wykopie. Pół biedy jak to prywatna firma, ale z urzędów to bym #!$%@?ł i jeszcze pociągnął do odpowiedzialności ¯_(ツ)_/¯ taki ogólny obraz biurowców, więc jak ludzie mają
@Mwv6: ostatnia wizyta u mechanika i 500zł skasowane, jak masz znajomych którzy ci mówią z przekąsem coś o pracy mechanika to lepiej ci zrobi jak sobie zrobisz od tych ludzi wieczne odpoczywanie.
@Klepajro nie uważam ludzi w biurze za gorszy sort. Każdą uczciwą pracę szanuje. Słowo "jakimś" nie miało na celu obrazy tych stanowisk. Po prostu dla niektórych te nazwy brzmią z klasą w porównaniu do słowa mechanik.
@Mwv6: Mi jak szedłem do technikum informatycznego to mówil, że idę na robola, a oni państwo do LICEUM idom xD
oczywiście teraz ja jestem #programista15k (no minus 4 tys. zł)
Mechanik to oczywiście brudna robota, ale ciekawa i dobrze płatna, więc wg mnie znacznie lepsza niż przekładanie kwitów w urzędzie gminy, za najmniejszą krajową
@Mwv6 ja #!$%@?, dobry mechanik który nie wciska kitu i zna się na robocie jest warty wagon złota xd widze po warsztacie do którego oddaje samochód, na parkingu z 20 samochodów, na okrągło 4 na raz są robione a to w miarę podstawowe naprawy jak klocki, tarcze, wymiana części
@Mwv6: to spróbuj napisać na mirko, że jesteś w sobotę na nocce w pracy to zostaniesz zjechany, że albo pracujesz w żabce albo na stacji. co najwyżej na magazynie albo na produkcji jako sebix. w mojej byłej firmie normalnie pracowali ludzie z magistrami inżynierami w sobotę, ale mirko nie dopuszcza takiej opcji
pytają się co robię, mówię że jestem mechanikiem samochodowym.


@Mwv6: a myslalem sobie o tym ostatnio. Gdyby wybuchla wojna to okazuje sie ze masz konkretne umiejetnosci, potrafisz cos naprawic. Dodatkowo przy obecnych uwarunkowaniach mozesz naprawde dobrze zarobic. Najwiekszy minus ktory zdefiniowalem: zarabiasz tylko wtedy kiedy pracujesz i masz mala szanse wyskalowac ten biznes to dwa minusy vs praca na etacie np. w korpo
@moll no nie wiem, za PRL jak ktoś był mechanikiem, złotą rączką itp. to był spoko zawód, ogólnie nie było takich nierówności płacowych. Teraz jest kult pieniądza i wzorców zawodowych z seriali tvnu
@Mwv6: dziwni znajomi. mnie bardziej ciekawi jak ktos ma "fach w reku" dopytuje o codziennosc pracy, dziwnych klientow itp :) sama mam wielu znajomych mechanikow i nigdy bym nie pomyslala, ze sa jacys gorsi. robia co lubia, do tego dobrze zarabiaja.
@Musztardowytygrys9 kurna, no m.in po to się szło na inżynierię i trudne studia techniczne, żeby przez spełnienie ambicji być chociaż trochę wyżej w społeczeństwie i mieć jako takie szanowanie.
Beka to była może ze studentów zarządzania i prawa.
Ale po latach widzę, że to nie tak działa, jest zupełnie odwrotnie niż mi się kiedyś wydawało...
@Mwv6: bo zyjemy w Polsce, gdzie ludzi pracy sie nie szanuje (rzad na ich garbach jezdzi jak testoviron na polakach), wiec potem ktokolwiek, kto usiadl przed komputerem za srednia krajowa mysli ze jest kims. A jak taki pucybut na kredyt uslyszy, ze godzina uslugi mechanika, stolarza, hydraulika to nierzadko kilka godzin jego pracy, to wtedy zaczyna sie festiwal żenady, że jak to! on sie uczył tego excela (tak jakby #!$%@?, za
@Mwv6 tak to już jest, wyżej dupa niż sra. Dawno temu wdrażałem system informatyczny dla pewnej dużej firmy prawniczej w Irlandii. Jakby ktoś nie wiedział, prawnicy tam zachowują i noszą jak w serialu "Krawaty". Przy którymś spotkaniu zeszliśmy na luźne tematy, właściciel mnie się pyta:
- panie bachusie, pan mądry gość, nie myślał pan się zająć czymś poważnym a nie komputery?
- rodzice chcieli, abym poszedł na prawo, albo medycynę, ale ambicja
@Mwv6 Mi się wydaje, że w społeczeństwie króluje też trochę wizja tego że mechanik to głównie klocki i elementy zawieszenia wymienia. A jak jest coś poważniejszego to wystarczy komputer odpalić i on powie co trzeba wymienić. To jest tak jak ktoś ma bardzo mała wiedzę ale udaje wszechwiedzącego ( ͡º ͜ʖ͡º)