Wpis z mikrobloga

@OCIEBATON: trochę zazdro. Ja wiem, że nigdy takich wiadomości nie dostanę…
Nie naprawi to wyrządzonych krzywd, ale chociaż taka chociaż minimalna refleksja cieszy.

Parę miesięcy temu kolega pisał wiadomości, że chciałby zrobić spotkanie starej klasy w której przeżyłam piekło, przez kilka osób.
Próbowałam wcisnąć kit, że nie mogę, że nie mam jak dojechać, że pracuje itp, ale nie pomagało i pisał dalej. W końcu wygarnęłam, że nie mam ochoty widzieć ludzi,
  • Odpowiedz