@LostHighway: kiedy budowałem te obwody rok temu, nie miałem jeszcze pojęcia o mikrokontrolerach. Kto wie jakie funkcje by miały, gdybym wziął się za nie dzisiaj :)
@m_i_n: z dynamem zawsze mi się ciężko jeździło, nawet gdy zasilało jedną marną żaróweczkę. Dlatego postanowiłem wykorzystać akumulator. Chociaż w obecnej konstrukcji mam jedno "samowystarczalne" światło, zasilane przez beztarciowe dynamo (magnes neodymowy na kole i cewka na ramie - części oczywiście ze złomu :))
@m_i_n: Dynamo nie jest komfortowym rozwiązaniem, ale dodatkowe kilogramy na rowerze też nie są takie super. :D Całość jednak robi wrażenie, szacunek dla kolesia. A klakson po prostu wymiata - zawał serca u pieszego idącego ścieżką jak w banku.
@radudzik: raczej nie trąbię na przechodniów, no chyba że zajmują całą szerokość chodnika i ścieżki - wtedy szlag mnie trafia. Z resztą klakson jest na samochody. Na ludzi mam zwykły dzwonek.
@thetot: myślę, że z 1.5kg. Najcięższy jest sam klakson z mocowaniem. Reszta to plastik i aluminium. Kierunki się sprawdzają - kierowcy faktycznie robią miejsce gdy chcę zmienić pas (pewnie z niedowierzania :))
@wts: jedyną tandetną częścią są te tylne kierunkowskazy, które 2 razy już odpadły :P Reszta jest mega solidna - za klakson czy skrzynkę mógłbyś podnieść cały rower :) To dzięki mocowaniu na metalowe obejmy zaciskowe i śruby. Mniej krytyczne części mocowałem plastikowymi opaskami, które też są bardzo mocne. Bardziej szkodliwy od wibracji jest długotrwały deszcz, bo nie wykonałem jeszcze uszczelek do deski rozdzielczej i lampek.
@anonim1133: W tamtym roku wyjeździłem 942km, a w 2010 1895km, więc jasne, bo to wielka frajda :) Przełączniki są logicznie ułożone - u góry kierunki, a w dolnym rzędzie przód, tył, bok, podświetlenie. Piszę to z głowy, nie wsiadając na rower od listopada :P Kiedy buduje się samodzielnie jakiś sprzęt, przyswojenie jego funkcji odbywa się w sposób niemalże naturalny i ta wiedza zostaje w głowie na długo.
Komentarze (171)
najlepsze
http://www.youtube.com/watch?v=5qimpHmd-rw