Niebezpieczna iluzja wartości dyplomu
Prawda wygląda tak, że filozofii często uczą nas marksiści nawróceni na postmodernizm, politologii – komuniści nawróceni na UE, a ekonomii – centralni planiści nawróceni na wulgarną postać keynesizmu lub monetaryzmu. Edukacja wyższa w Polsce jest takim samym balonem jak był rynek nieruchomości w USA
DuPont z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 103
Komentarze (103)
najlepsze
co za k#!%a bzdury. Zakop.
Nie każdy musi powielać model córki Sikorskiego w ministerstwie.
Może i zdarzają się wyjątki, aż tak się w życiorysy "celebrytów" nie zagłębiałem, bo szkoda na to czasu. Ale z tych co wymieniłeś to np. Miecugow też miał tatusia esbeka. O innych nic nie wiem, ale przecież nigdy do końca nie dojdziemy jakie tam oni mają układy, kto kogo zna itd. Jedno jest pewne, w wyższych sferach w Polsce (zresztą pewnie nie tylko) panuje straszny nepotyzm. Osiągnięcie czegoś bez odpowiednich
Ostatnio tak wielu radzi, że lepiej pracować za darmo niż nic nie robić. Może i tak jest... Ale ja pytam: za co w takiej sytuacji dojechać do tej pracy? Że o jedzeniu i mieszkaniu nie wspomnę.
A propos samego artykułu - właśnie siedzę na wykładzie z makroekonomii (studia zaoczne, UJ) i pani prof. gada takie głupoty o tym, że wydatki rządowe to są inwestycje (!)
@zongobongo:
Na studiach funkcjonuje coś takiego jak stypendia, więc chociaż na autobus i zupki chińskie cię stać.
Tutaj oczywiście masz rację, ale jednak jest to praca a za każdą pracę
Poza tym, czy pozostałe 80% znajduje zatrudnienie w swoich zawodach?
Ale materialista. Dlaczego straciły. Studia to 5 lat mniejszego lub większego luzu. Co to za strata? No chyba, ze ktos lubi od 9 do 17 siedziec w pracy i za cel w zyciu stawia sobie zgromadzenie jak najwiekszego kapitalu.
Uprzedzam 'ripostę' typu "za minimalną nie poimprezujesz" - przez 5 lat pracy można nieźle zarabiać, jeśli się człowiekowi chce.
I tak - państwa skandynawskie są bardziej wolnorynkowe niż np. Polska. Mają prostsze podatki, mniej regulacji, sprawniejszą administrację, prawo chroniące własność etc. etc. Mają wprawdzie wyższe podatki -