Generalnie dosyć często poruszam się poruszam się samochodem na dalekich trasach. W ostatnim czasie pokonując trasę o długości 190 km miałem 3 niemal identyczne incydenty z udziałem rowerzystów. Wiadomym jest, że o tej porze roku od ok. godziny 15 widoczność na drodze zaczyna się pogarszać więc zagrożenia w tego wynikające się potęgują.
I tak kierowca wymijający się z innym samochodem jadącym z naprzeciwka zostaje w pewnym stopniu oślepiony jego światłami (najgorzej jest jak drugi samochód to ciężarówka, terenówka a Ty jedziesz osobówką) więc widoczność z przodu zostaje drastycznie ograniczona. Ja osobiście w takich sytuacjach odruchowo puszczam gaz i prawa noga wędruje w stronę hamulca.
W wyżej opisywanej sytuacji jadąc poza terenem zabudowanym jakieś 70 km/h podczas wymijania się z kolumną samochodów moim oczom w świetle reflektorów nagle ukazała się jadąca prawie środkiem jezdni sylwetka człowieka - rowerzysty, bez świateł, odblasków, w czarnym ubraniu. Oczywiście uciekać na lewo jak nie miałem, po prawej stronie była barierka, więc zacząłem bardzo ostro hamować, co na całe szczęście mi się udało, ale tylko i wyłącznie dlatego że system ABS w moim aucie działa bardzo sprawnie.
Dwie kolejne sytuacje były bardzo podobne do opisywanej, mimo, że na prawdę już uważałem, liczyłem się z taką ewentualnością podczas manewrów mijania.
Stąd też mój apel. Rowerzyści na miłość boską używajcie świateł, odblasków, nawet latarek, kamizelek odblaskowych, albo czego czegokolwiek, co pomoże bądź przyczyni się do tego, że będziecie widoczni.
Zdaję sobie sprawę z tego, że posypie się fala krytycyzmu, bo każdy z Was zapewne takich reguł przestrzega, ale jeżeli znacie lub zobaczycie takie osoby, nieoświetlone, bez odblasków, jeżeli ktokolwiek z waszej rodziny, znajomych tak jeździ to zwróćcie mu uwagę i powiedzcie o ewentualnych zagrożeniach, powiedzcie o tym jakie szanse zauważania takiej osoby ma kierowca!
Nikt przecież nie chce aby ktoś zginął w tak idiotyczny sposób i nikt tym bardziej nie chce być "zabójcą" z przypadku!
dziękuję
Komentarze (217)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Raz dzieciak tak się mnie wystraszył, że nie powiedział ani słowa.
Rower widać na zdjęciu (zrobione za dnia z lampa błyskową), a do tego potężna lampka na 2 diodach Q4 z przodu (można pomykać singletrackiem w lesie i wszystko widać, na drogach znaki widzę na 300 m przed sobą) i dziko migająca czerwona lampka z tyłu. Ja na ciuchach rowerowych - kasku, butach, spodniach, rękawiczkach i kurtce mam odblaski, a dodatkowo opaski
@ikov: Ty masz soczewkę ksenonową na dynamo czy ciągasz akumulator za sobą ? ;)
@Curry_: Właśnie sobie już odpowiedziałeś, dlaczego nas to obchodzi. Nikt nikogo nie chce mieć na sumieniu.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie każdy może, ja jadąc na slickach polskimi chodnikami ryzykuję więcej niż cisnąc po drodze...