_- Już trzeciego dnia wyprawy doszliśmy do obozu drugiego na wysokość 6700 metrów. Potem po świetnym początku nie mogliśmy zrobić żadnego postępu przez trzy tygodnie. Ale okazało się, że przy następnym wyjściu, które miało nam zapewnić dopiero aklimatyzację przed atakiem szczytowym, ja już szczyt zdobyłem. Cała ta akcja, wejście i zejście, trwała zaledwie cztery dni. Pomysł zaatakowania szczytu w taki sposób bezpośrednio z obozu trzeciego z 7400 metrów wyszedł od Christiana Stangla*.
Wielki szacunek za zdobycie szczytu i za nakręcenie filmu. Nie zdawałem sobie sprawy, że to wygląda aż tak kiepsko z oddychaniem, że nie można złapać oddechu nawet stojąc w miejscu. Może kiedyś ;)...
Wszyscy niedzielni łojanci, alpiniści i specjaliści - może najpierw jak już chcecie się wypowiadać na zasadzie "nie znam się, ale się wypowiem" to przeczytajcie co jedna z najważniejszych postaci historii himalaizmu powiedziała trzy lata temu co dziś jest jak najbardziej aktualne:
"W górach to alpinista jest za wszystko odpowiedzialny, sam jest sterem, żeglarzem i okrętem, i musi sobie zdać z tego sprawę, nie po wypadku ale znacznie wcześniej, przed podjęciem
Znajomy wchodził na Rysy zimą, przed nim był właśnie Bielecki. Jedyne słowo jakie powiedział na jego temat - "Koleś ma k@##a motorek w dupie" :) Dodam że kolega wspina się w Alpach i Tatrach od 16 lat
Komentarze (196)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Wszyscy niedzielni łojanci, alpiniści i specjaliści - może najpierw jak już chcecie się wypowiadać na zasadzie "nie znam się, ale się wypowiem" to przeczytajcie co jedna z najważniejszych postaci historii himalaizmu powiedziała trzy lata temu co dziś jest jak najbardziej aktualne:
"W górach to alpinista jest za wszystko odpowiedzialny, sam jest sterem, żeglarzem i okrętem, i musi sobie zdać z tego sprawę, nie po wypadku ale znacznie wcześniej, przed podjęciem
Mirror needed!
Komentarz usunięty przez moderatora
Dziękuję i pozdrawiam!
Komentarz usunięty przez moderatora