Nie rozumiem co kieruje niektórymi komentującymi, mówiącymi, że to nie heroina, że przechodnie na pewno nie bronili, że fikcja dziennikarska, że cośtam.
Ja się nawet z tym zgodzę, że to w dużej mierze nieprawda. Ale nawet jeśli to kłamstwo, to ładnie opowiedziane i w słusznej sprawie. Bo sedno sprawy jest takie, że te dzieciaki są na czymś (narkotykach, alkoholu, lekach, coca-coli albo gumie do żucia, nieistotne), a nawet jeśli nie są (w
Z całym szacunkiem ale napisane z dupy do japy. Hienowaty walący po uczuciach pseudo artykuł. No zdziwiło mnie że nie zesrał się z żalu albo że przechodnie nie zaczeli klaskać jak na tym gównie z "prawdziwymi historiamii" o nazwie piekielni. Jak chciał przekazać informację to mógł to zrobić w profesjonalny sposób, bo tego dziadostwa do Faktu by nie wzięli. Wielkie odkrycie. To że tak się dzieje dowiedziałem się kilka lat temu zresztą
w UK i AUS spotkalam wielu zebrakow.W Szkocji, kiedy pracowalam w gastronomii, czesto mielismy jedzenie w opakowaniu ktore sie nie sprzedalo za dnia.Wdg. prawa powinno wyladowac w smietniku ale ze nie uplynelo 4h od jego wyjecia z lodowki, w godzinach wieczornych probowalam je przemycic w torbie.Na zewnatrz zawsze znalazlam conajmiej 3 bezdomnych. Wiekszosc z nich nawet sie nie pytala o pieniadze, po prostu siedzieli na kocyku i patrzyli sie w nikad.Zawsze sie
Nie lubię cygaństwa, nigdy nie dałem złamanego grosza tym udawaczom, raz wypłaciłem jednemu nawet bombkę bo się nie chciał odczepić. Jednak myślę, że tutaj jest artykuł przekolorowany - porwane dzieci? Myślicie, że przeszłoby to bez echa? Popatrzcie co było z "Małą Madzią" Heroina? Umierające? Przecież zaraz by opieka społeczna się dowaliła. Luuudzie. Chcę rzetelnych informacji a nie takich prze kolorowanych gówien. Jak cyganie zaczną pracować, to chcę o tym przeczytać do cholery,
artykuł przekolorowany - porwane dzieci? Myślicie, że przeszłoby to bez echa? Popatrzcie co było z "Małą Madzią" Heroina? Umierające? Przecież zaraz by opieka społeczna się dowaliła.
@doopchuck: też uważam, że ten artykuł jest 'mocno' przekoloryzowany, szczególnie w tą heroinę nie chcę mi się wierzyć albo, że trzymają na rękach martwe dziecko do końca zmiany. W dodatku ktoś tu wyżej już wspomniał, że to nawet nie jest artykuł a łańcuszek na fejsbuczku
Komentarze (125)
najlepsze
Ja się nawet z tym zgodzę, że to w dużej mierze nieprawda. Ale nawet jeśli to kłamstwo, to ładnie opowiedziane i w słusznej sprawie. Bo sedno sprawy jest takie, że te dzieciaki są na czymś (narkotykach, alkoholu, lekach, coca-coli albo gumie do żucia, nieistotne), a nawet jeśli nie są (w
Komentarz usunięty przez moderatora
@doopchuck: też uważam, że ten artykuł jest 'mocno' przekoloryzowany, szczególnie w tą heroinę nie chcę mi się wierzyć albo, że trzymają na rękach martwe dziecko do końca zmiany. W dodatku ktoś tu wyżej już wspomniał, że to nawet nie jest artykuł a łańcuszek na fejsbuczku
EDIT: jednak przeczytałem na szybko - tatalnie zmyślone głupoty, styl pisania rodem z faktu albo taniej powieściopodobnej książki...zakp