Dziecko próbowało uciec, ale rowerzysta przycelował i trafił.
@PlonacaZyrafa: bo tak dziala mózg. Wszystko sie zgadza jedziesz tam gdzie patrzysz ta zasada ma glownie skutki w jeździe na moto. Nie wazne co robisz. Jedziesz tan gdzie patrzysz. Pozniej czytasz gdzies w gazecie ze motocyklista wypadł z drogi i uderzył w jedyne drzewo. Wszystko sie zgadza. Bo tam gdzie patrzysz tam cie mózg pokieruje.
@marianoitaliano: mnie najbardziej zdziwiło, że nie zaczął od razu płakać. Co widzę dzieciaka na ulicy, który się lekko o coś potknie to wyje na cała okolicę.
@hellyea: W tym właśnie sposób na rozpoznanie obrażeń u dziecka. Ono zaczyna płakać dopiero, jak adrenalina opadnie. Jak jest wystraszone to zawsze jest ciche i nic nie mówi.
Warto też zauważyć, że wypadek, wypadkiem ale nikt się z pazurami czy widłami do siebie nawzajem nie rzuca, jak to często ma miejsce na podobnych filmikach z naszego kochanego kraju.
Jak miałem 9 czy 10 lat to jechałem sobie na rowerku po osiedlu (taki tam składak, dużych prędkości to nie osiąga) aż tu nagle widzę z przyblokowego placyku zabaw wybiega mały dzieciak (tak ze 2 - 3 lata) i biegnie prosto na mnie.
Dałem po hamulcach i wyhamowałem na pół metra przed nim ale się przestraszyłem, że go rozjadę. Swoją drogą w składakach są świetne
Jednak nawet rozpędzony rower niewiele krzywdy zrobi pieszemu.
@KtosKtoSamNieWiesz: No lekkie nadużycie ;) Zależy jak upadniesz. Krzywdę można zrobić jak się mocniej kogoś popchnie a ten straci równowagę i odpowiednio głową w beton uderzy.
Komentarze (163)
najlepsze
@PlonacaZyrafa: bo tak dziala mózg. Wszystko sie zgadza jedziesz tam gdzie patrzysz ta zasada ma glownie skutki w jeździe na moto. Nie wazne co robisz. Jedziesz tan gdzie patrzysz. Pozniej czytasz gdzies w gazecie ze motocyklista wypadł z drogi i uderzył w jedyne drzewo. Wszystko sie zgadza. Bo tam gdzie patrzysz tam cie mózg pokieruje.
Jak miałem 9 czy 10 lat to jechałem sobie na rowerku po osiedlu (taki tam składak, dużych prędkości to nie osiąga) aż tu nagle widzę z przyblokowego placyku zabaw wybiega mały dzieciak (tak ze 2 - 3 lata) i biegnie prosto na mnie.
Dałem po hamulcach i wyhamowałem na pół metra przed nim ale się przestraszyłem, że go rozjadę. Swoją drogą w składakach są świetne
2. Jednak nawet rozpędzony rower niewiele krzywdy zrobi pieszemu.
@KtosKtoSamNieWiesz: No lekkie nadużycie ;) Zależy jak upadniesz. Krzywdę można zrobić jak się mocniej kogoś popchnie a ten straci równowagę i odpowiednio głową w beton uderzy.
Sam rower krzywdy wielkiej nie zrobi, a do uderzenia glowa o beton wystarczy duzo mniej, niz kolizja z rowerem.