Kraków. Masa krytyczna tuż przed świętem. 300 rowerzystów utrudni dotarcie...
Lubię jeździć na rowerze, ale tych ludzi się wstydzę. Bo jaki cel uczestnicy masy krytycznej chcą osiągnąć wkurzając 90% mieszkańców Krakowa? Niechęć do rowerów? Z fajnej inicjatywy masa stała się uciążliwym happeningiem, który poza utrudnianiem życia innym nic już wnosi.
wjtk z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 184
Komentarze (184)
najlepsze
Żądam powrotu dawnych normalnych rowerzystów!
Trzeba się spiknąć w 20-30 osób, które mają motorowery i skutery dwusuwowe (liczyłbym na pomoc gimbazy) i pojechać w kolumnie przed rowerzystami albo się zmieszać z nimi. Jest to zupełnie legalne i ciekaw jestem ilu twardzieli na rowerach dojedzie do końca w smrodzie spalin dwusuwa. Może chociaż odechce im
A to znaczy, że nie wolno tej kolumny rozdzielać, blokować i utrudniać przejazdu.
Swoją drogą zauważyliście, że człowiek z natury
Masa kretyńska to pomyłka. Koszmarnie żółwim tempem wlecze się karawana. Dlaczego, po co?
Bo mogą.
Brakuje tylko gramofonów i wiejskiej muzyki. Naprawdę nie mogę zrozumieć idei, gdyby w ramach tej manifestacji organizowali chociaż wyścig przez miasto to wtedy blokowanie wszystkich ulic miałoby sens, kierowcy by to
Wśród masowiczów był wózek z gramofonem i muzyką, także uważaj, bo się dozbrajają ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora