Druga fala emigracji
Nawet ci, którzy jeszcze nie tak dawno w ogóle nie brali takiej opcji pod uwagę, dziś nie wykluczają wyprowadzki na wyspy czy do Niemiec w bliższej lub dalszej perspektywie. Druga fala emigracji rozgrywa się na naszych oczach – i jest zupełnie inna od pierwszej.
czlowiekzszafy z- #
- 684
Komentarze (684)
najlepsze
@NiepotrafieAngielskiego: Mam rozumieć że siedzisz właśnie na Cyprze? Bo np. taka Anglia ma wysokie podatki
Po 2 latach w Glasgow nie chce wracać. Praca dobra, ludzie niesamowicie uprzejmi. Z minusów tylko pogoda i jedzenie, choć z tym 2 coraz lepiej sobie radzimy.
Po 7 latach pracy w polsce (prawie przysłowiowy "programista wykopu") siedzę sobie tutaj z dobrym ubezpieczeniem, kilkoma funtami na czarną godzinę, przedewszystkim spokojny.
Ten spokój akurat dla mnie jest najważniejszy.
Piklowane jajka wydaja mi się dużo gorsze. Każdy szanujący się sklep ma wielki słoik z którego brudną łapą wyciągaja te jaja. I ludzie to jedzą...
-nie mam "własnego kąta", jak stracę pracę to nie będzie mnie stać na bezpieczne szukanie innej pracy w zawodzie.
-nie stać mnie na wynajęcie mieszkania, chociażby kawalerki, w której będę miał chwilę spokoju. Koszt samego wynajęcia takiego kąta to mniej-więcej 75% moich zarobków. Dlatego mieszkam z rodzicami i chomikuję pieniądze.
Na wykopie sporo mentalnych niewolników, ale nie wydaje mi się, żeby sporo młodych miało ambicje takie, żeby całe życie prze-wegetować na cudzy koszt i o wszystko żebrać.