Założył fabrykę w Wirginii i przekonał się, ile brakuje, by Polska była...
Szok polskiego inwestora: Ceni się każde miejsce pracy, zagwarantowali stałe podatki, urząd pracy dostarczył przeszkolonych pracowników, urzędnicy, strażacy i ochrona środowiska nie piętrzą przeszkód. Sami pytają, co mogą dla mnie zrobić. Budowa fabryki tańsza niż w Polsce. 3 mln dolarów...
rothen z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 272
Komentarze (272)
najlepsze
W USA:
– Ceni się każde miejsce pracy,
– Zagwarantowali stałe podatki,
– Urząd pracy dostarczył przeszkolonych pracowników,
– Sami pytają, co mogą dla mnie zrobić,
– Budowa fabryki tańsza niż w Polsce.
W Polsce:
- Ceni się tylko te miejsca pracy które potrafią strajkować
- Zagwarantowane mamy ściąganie podatków,
"w każdym razie" lub "bądź co bądź"
Teraz jak czytam ten tekst o firmie w Wirginii... i jeszcze przypomniałem sobie tamtą historię o IRS... i pomyslę o tym jak
pielegniarka w USA - pensja 80-120k $ rocznie
roczne BMW na wypasie 35k$ przed negocjacjami po negocjacjach mysle 32k max
jeszcze jakies pytania ?
w polsce kierowca zarabia wiecej niz pielegniarka a taka polska pielegniarka to moze sobie co najwyzej odkladajac po pare stow miesiecznie za 5-10lat kupic 10 letnie auto za 10-20tys. i modlic sie zeby kolejne 10 lat pojezdzilo
kolejny raz mowie, jesli ktos nie ma w polsce firmy to nie wazne kim jest powinien wyemigrowac jesli chce korzystac z zycia a nie wegetowac
Jak ktoś powiedział: Żadnemu z zaborców nie
Bo rządzącym właśnie o to chodzi skoro są agentami obcych państw
Tylko kiedy to #!$%@? zrozumieją, że samo się nic nie zrobi?
co do tej wymiany PZPRu,
Przeciętny Polak to idiota który nie wie nawet ile wynoszą podatki, co to jest pensja minimalna, pensja brutto, koszty zatrudnienia. Ma mentalność komucha z kołchozu i uważa każdego przedsiębiorcę za złodzieja. Chciałby żeby każdy zarabiał te 1750 brutto (czyli 1100 do ręki), ale sam
1 w polsce też coś takiego jest w umowie tylko dostawca prądu płaci karę ale gdy niema prądu dłużej niż 48h
2 w USA są inne zwyczaje tam o bele gówno można pozwać o straty poza tym tam sądy są inne (nie to co nasze PRL-owskie)