Gdy ogląda się jego wyczyny, nóż się w kieszeni otwiera. Postanowiłem pokazać jak ten "szeryf" pouczając innych, sam łamie przepisy, dodatkowo prowokując i szczując innych.
Jak jeżdżę rowerem to staram się nie przeszkadzać, chociaż nie zawsze mi wychodzi. Zawsze łatwiej rowerzyście zrobić jakiś mocny manewr, gdzieś nie schować. No i szczególny kretynizm to wymaganie, żeby kierowcy samochodów przestrzegali przepisów jak na egzaminie na prawo jazdy. Przecież w sytuacji z wąską uliczką zdarza się, że musi zjechać kierowca, który nie ma pierwszeństwa, bo ma taką możliwość, niezwykle rzadko zdarza się jakiś szeryf-burak, które będzie zmuszał do cofania. W
żeby kierowcy samochodów przestrzegali przepisów jak na egzaminie na prawo jazdy.
@Stanley_K: patrząc jak ten człowiek sam jeździ to wątpię czy on sam taki egzamin zdał, a przynajmniej że w ogóle coś z niego pamięta. No chyba, że uważa przepisy to są dla innych a nie dla niego.
Ja często się zastanawiam czy dobrze robię jak komuś zwracam uwagę na drodze bo ludzie to i tak olewają. Potem nie wiem czy nie zacząć się też chamsko zachowywać skoro i tak nikt nie słucha jak mu się zwraca uwagę. Kilka dni temu koleś ze słuchawkami na uszach wbiegł mi przed samochód. Nie zatrzymał się na chodniku, nie było to przejście dla pieszych, nie zwolnił przechodząc przez ulicę, nie rozglądał się nawet,
@1984hawk: Swego czasu zwracałem uwagę ludziom, ale bardzo szybko uznałem, że to jest bez sensu. Jeśli ktoś jest głupi, to co najwyżej zmarnuję czas, a nic mu nie przekażę. A jeśli jest mądry, to sam wyciągnie wnioski.
@1984hawk: Zamiast zakazu parkowania na garażu, powieś tabliczkę typu "Uwaga! Trójkąt bermudzki! W tym miejscu w niewyjaśnionych okolicznościach znika powietrze z kół!"
@mpmp-pmpm: Nie powiedziałbym, że wyrażenie opinii o kogoś zachowaniu to szeryfowanie. To tak jakbyś osobę, która nagrała debila z BMW nazwał "debilem, nagrywającym debila z BMW" bo go nagrał.
@mpmp-pmpm: Facet na filmiku piętnuje zachowania szeryfa rowerowego. Można dyskutować czy jest w tym, coś odkrywczego. Natomiast nie ma podstaw żeby twierdzić, że ten facet też jest szeryfem - a więc typem podobnym do "bohatera" filmu. Poza tym odkrywcze jest właśnie uświadamianie ludziom (a także szeryfom), że sami często łamią prawo i nie mają żadnego moralnego prawa do "wychowywania" innych swoimi metodami.
@moje_konto_na_wykopie: przecież od razu widać ze tylko czeka na okazje obskoczenia #!$%@? który nagra i stanie się męczennikiem cyklistów, a przy okazji posądzi. koleś jest ordynarnym pieniaczem
Niestety, takie przypadki się zdarzają. Janusze kierownicy więcej niż w jednym pojeździe i mieszanka wybuchowa gotowa..
Ten pasjonat uprzykrzania życia innym (niestety z mojego miasta) za nic ma sobie kodeks ruchu drogowego. Uważa, że wymuszeniami i chamskim zachowaniem wymusi dla jego pustej główki coś, co jest kompletnym idiotyzmem.
Głupia sytuacja na uliczce osiedlowej. Czy jest wielki problem zjechać mocno na prawo do krawężnika (wg. przepisów ruchu drogowego poruszamy się MOŻLIWIE BLISKO prawej
Czy jest wielki problem zjechać mocno na prawo do krawężnika
@playerjaku24: dla normalnych ludzi nie, każdy zdrowy na umyśle kierowca niewiele myśląc zjechałby w wolne miejsce, które tam było i zapomniał o sprawie
Komentarze (102)
najnowsze
@Stanley_K: patrząc jak ten człowiek sam jeździ to wątpię czy on sam taki egzamin zdał, a przynajmniej że w ogóle coś z niego pamięta. No chyba, że uważa przepisy to są dla innych a nie dla niego.
Kilka dni temu koleś ze słuchawkami na uszach wbiegł mi przed samochód. Nie zatrzymał się na chodniku, nie było to przejście dla pieszych, nie zwolnił przechodząc przez ulicę, nie rozglądał się nawet,
To tak jakbyś osobę, która nagrała debila z BMW nazwał "debilem, nagrywającym debila z BMW" bo go nagrał.
Ps. pozdrawiam z Łodzi
Janusze kierownicy więcej niż w jednym pojeździe i mieszanka wybuchowa gotowa..
Ten pasjonat uprzykrzania życia innym (niestety z mojego miasta) za nic ma sobie kodeks ruchu drogowego. Uważa, że wymuszeniami i chamskim zachowaniem wymusi dla jego pustej główki coś, co jest kompletnym idiotyzmem.
Głupia sytuacja na uliczce osiedlowej.
Czy jest wielki problem zjechać mocno na prawo do krawężnika (wg. przepisów ruchu drogowego poruszamy się MOŻLIWIE BLISKO prawej
@playerjaku24: lama?
@playerjaku24: dla normalnych ludzi nie, każdy zdrowy na umyśle kierowca niewiele myśląc zjechałby w wolne miejsce, które tam było i zapomniał o sprawie