Drodzy mircy,
Małe #
chwalesie. Dziś mija rok odkąd rzuciłem robienie gier i zacząłem pracę w korporacji :) Myślę, że efekty jak na początek są przyzwoite, razem z zespołem wyrabiamy się na dedlajny, meganerowie są zadowoleni. Aplikacja, nad którą pracuję to system do zarządzania danymi wewnątrzkorporacyjnymi, ostatnio odbyło się małe #
rozdajo czyli wdrożenia. W zespole jest spora rotacja, wiadomo, wszyscy uciekają w przebojową karierę w branży gier wideo na androida, albo spokojną działalność na foodtrucku.
Niedługo skończymy kolejny sprint, którego efektów nie będzie można zobaczyć, ale z pewnością będą znaczące dla pewnych działów. Gdzieś tam w myślach wciąż majaczy mi pomysł na grę na andka (Chodzisz ludzikiem i strzelasz. Czaicie?), w korporacji są dni lepsze i gorsze, ale efekty mojej pracy pozwalają mi znaleźć siłę do dalszej walki.
Trzymajcie kciuki!
Komentarze (125)
najlepsze
Kiedyś też w czasach netoskopu zrobiłem stronę, na której podpiąłem 4 księgi gości: Pani Pana, Pani Pania, Pan Pania, Pan Pana... po 2 tygodniowych wakacjach (a mialem z 15 lat wtedy - heheh) wchodze na