Amatorzy... Hamulce do spodu i dziej się wola nieba. Ten w zielonym ładnie pokazał jak to się robi, wyhamował bo nie hamował praktycznie - koła się nie blokowały. Tamte tłuki but w hamulec i lecimyyyyy... Nawet policja takim potężnym autem się nie popisała.
Eh, zamiast po wyhamowaniu przejechać za skrzyżowanie tak by dać miejsce innym, stanąć na tym skrzyżowaniu i jak coś jedzie zatrzymać ruch poprzeczny to nie. Stoją i oczekują innego rezultatu przy następnych samochodach.
Komentarze (165)
najstarsze