Łódź - idiota na rowerze.
Filmik opowiada o tym, jak to kierowca ciężarówki trąbi i wyprzedza łódzkiego rowerzystę. Problem jednak w tym, że obok biegnie nowa, pachnąca ścieżka rowerowa a rowerzysta tamuje ruch wolną jazdą. Zbliża się rowerowy sezon - a takie zachowanie łódzkich rowerzystów to normalka.
Sloneczko z- #
- #
- #
- #
- 518
Komentarze (518)
najlepsze
Żadna inna grupa pojazdów dopuszczonych do ruchu po drogach publicznych nie podlega takiej dyskryminacji.
Powinna być prędkość minimalna na jezdni (np motorowerowe 45 km/h) i koniec.
Jesteś w stanie utrzymać na rowerze ta prędkość - możesz jechać jezdnią.
Nie jesteś w stanie - ścieżka.
Nie nazywaj wytyczonego fragmentami pasa ruchu wybudowanego między chodnikiem a jezdną dla samochodów - własną drogą.
Przy obecnych przepisach i mentalności kierowców - to lepiej gdyby nie było ich wcale, i w tej dziedzinie panował stan z czasów PRL.
OC, przegląd i homologacja nie jest opłatą która idzie na utrzymanie dróg - coś ci się pomyliło.
Tak by wyglądała własna droga dla rowerów - gdyby
Lepiej się jeździ rowerem tam gdzie nie ma sciezek. Uwierz.
Pod warunkiem, że przestrzega przepisów. Gdyby taka była rzeczywistość to sam wymalowany pas by wystarczał w 100%.
Nie rowerzysty tylko drogą dla rowerów.
No właśnie. I dlatego tam, gdzie jeździ się szybciej bezpieczniejsze byłyby drogi rowerowe podniesione wyżej.
;>
Żadnych ścieżek nie było, samochodów może 1/5 tego co dziś
Sama przyjemność jazdy rowerem szosowym.
Dodatkowo, najbliższe kraje z podobnym stanem rzeczy w dniu dzisiejszym - wymagają wiz, i to niemożliwych do kupienia na granicy (Białoruś, Rosja)