Wczasy w PRL-u i dziś – jak Polacy odpoczywali przed laty i jak robią to dziś

Butla na gaz i zapas konserwy turystycznej to nieodłączne atrybuty niemal każdego wczasowicza doby PRL-u. Dziś raczej z nich rezygnujemy, choć w przeliczeniu na średnie zarobki kosztują one kilkadziesiąt, a nawet kilkaset razy mniej niż za komuny.

- #
- #
- #
- #
- #
- 244
- Odpowiedz







Komentarze (244)
najlepsze
źródło: comment_9pc9ca5B6UqsA1nILkZz4Cyp3JtEevUi.jpg
PobierzWszystko pewnie stąd, że dzisiaj się bardziej trzęsiemy nad pociechami i wszystkiego bardziej boimy.
Urlopu nadal mamy 20 dni. I
A plecaki i namioty tanie są.
Nadal mozna na butli gotowac.
Cala roznoca to to ze teraz wybor jest.
Ale nic nie stoi na przeszkodzie aby prlowo wypoczywac.
a gotować na bulti można wszędzie. Nic tylko podróżować i zwiedzać europę, świat!
źródło: comment_fnHNAKH8xc9hw3pvB66DUIYtn11zQkCz.jpg
Pobierzźródło: comment_5r7dItYtyA9dG4wEemxvzLuM9qbpIQLA.jpg
PobierzTu autor popłynął...
Nie spodziewałem się po WP artykułu który będzie miał jakąś wartość. A jednak dali radę.
Turnus z pasztetową wtedy do wczasów na maderze w 4* hotelu dzisiaj?
Do jakichs egiptow czy tunezji to w ogole, jedziesz za 1000 z kawalkiem na 2 tygodnie i ogladasz rafy.
Smiac mi sie chce z takich malkontentow. Wycieczki sa tanie, bilety na samolot mozna kupic za grosze, nic tylko podrozowac