Mam juz 3 dychy na karku, nie robie nikomu krzywdy za to w mlodosci sam bylem podobnym sk!@@ielem. Co prawda nikomu nic osobiscie nie zrobilem ale to, ze nikogo nie powstrzymalem ciagnie sie za mna to do konca zycia. Moze i w moich kregach jestem niewinny jednak moje wlasne sumienie nie daje mi spokoju bo trzeba bylo sie przeciwstawic i agresora znokautowac. Historia jakich wiele..czasy sie zmienily i ktos to nagral...ten co
Sam nie byłem świętym ale nigdy nie przeszło nam nawet przez myśl aby znęcać się nad kobietami/niewinnymi/niepełnosprawnymi - w ogóle bijatyka była tylko w samoobronie. Poerdolone odpady.
Mam nadzieję że szkoła lub odpowiednie osoby z środowiska tych gnojków zajmą się tematem, po co nam dzicz z zachodu jak #!$%@? karyny i sebixy hoduja takie chwasty.
Małe #!$%@?! Na miejscu ojca tego pokrzywdzonego chłopaka, wyłapałbym ich po kolei i nogi z dupy powyrywał, a potem poszedł do ich rodziców im też przemówić do rozsądku!
No tak, w sumie słychać ze tam jest tez jakaś dziewczyna z nimi jednak spodziewałem sie ze w całej tej historii tez będzie zakończenie podobnej wagi ale inne.
Nie rozumiem, że problem młodych patoli istnieje chyba od zawsze i nigdy nie da się nic z tym zrobić. Pamiętam, że u mnie w podstawówce też było tego pełno, nasza klasa to było 50-50, połowa normalna, druga- patologiczna. Też ciągle jakieś spiny były i przeszli do końca szkoły bez większych konsekwencji, zdarzali się agenci, którzy w wieku 16 lat byli w 6 klasie
Też się za takimi włóczyłem w podstawówce. Brakowało mi charakteru i szczęścia aby wyjść z roli popychadła. Czasem trzeba totalnego odcięcia, zmiany środowiska aby odbudować poczucie godności i wiarę w siebie. Oczywiście nie tak zupełnie do końca, bo takich sytuacji się nie zapomina.
@tolek_baman: patrzysz ze złej strony. To nie dlatego masz teraz problemy, że ktoś tam się znęcał i "takich sytuacji się nie zapomina", tylko dlatego, że miałeś (i pewnie dalej masz) określony typ charakteru. Dopóki nie zobaczy się problemu w sobie, nie ma szans na naprawę.
@sketel: też mógłbym napisać, że "byłem ofiarą" - przez jakiś czas tak uważałem, potem dorosłem i popatrzyłem na swoje zachowanie w podstawówce - byłem wkurzającym wszystkich gnojkiem. W sumie "dzięki" odrzuceniu znalazłem motywację do pracy nad sobą i zmiany zachowania.
@Freakz: brak charakteru, ojca. Przed wieloma laty miałem takiego kolegę, cichy, nieagresywny,na uboczu, drobny. Kochał czytać i to zwróciło uwagę trzech chłopaków("samiec alfa" + dwóch głupich przydupasów) którzy uznali go za łatwy cel i worek treningowy. Do dziś pamiętam jak czytał i ten samczyk wyrwał mu książkę i rzucił o ścianę, zarechotali a ten spokojnie zdjął okulary i tak #!$%@?ł temu samyczkowi że jego przydupasy skuliły się w rogu. Od tamtej
W sumie to akcja jak przed każdym wuefem w mojej podstawówce. Nie mniej jednak niepokoi trochę zachowanie tego chłopca w momencie kiedy zostawiają go samego przy oknie. Chyba jest z nim ciśnięte trochę za dużo i to musi się skoczyć już.
Bez kary nie może się obejść, bo nawet jeżeli on będzie miał już spokój, to wezmą się za kogoś innego lub kto inny w grupie zajmie jego niewesołe miejsce.
Komentarze (224)
najlepsze
@jacek-labus: To przygotuj się na to, że twoje dzieci będą gnojone w szkole bo karma zawsze wraca.
Bez spoilera ale nie ma happy endu.
Bez kary nie może się obejść, bo nawet jeżeli on będzie miał już spokój, to wezmą się za kogoś innego lub kto inny w grupie zajmie jego niewesołe miejsce.
Komentarz usunięty przez moderatora
https://chomikuj.pl/GanzIsDead/F23+cool+czec59bc487/My+stulejarze+z+F23+wyd.+2+sp1,479841944.pdf