Wszystko fajnie, niech się Poczta stara, dla konsumenta konkurencja to jest to co trzeba. Natomiast mnie zawsze nurtował jeden problem, który może ktoś rozwiąże: dlaczego kilkanaście minut po 15, gdy zaczyna się robić mega tłok, z trzech okienek jest czynne tylko jedno, a reszta pań ma same super ważne i nieznoszące zwłoki zajęcia?!
@voland: Odpowiedź jest bardzo prosta: na małych urzędach, gdzie jest mało ludzi, te osoby przechodzą na ekspedycję, gdyż po 15 jest pierwsza odprawa, czyli odbierane są Pocztexy i Priorytety (jak się zmieści to ekonomia też). :)
@piker: we wszystkich urzędach pocztowych w te same kilka minut odbierają przywożone przesyłki?! Niemożliwe, poza tym panie siedzą sobie przy stanowiskach z tabliczką "nieczynne" więc raczej od nikogo nic nie odbierają, tylko robią sobie swoją robotę zamiast rozładować kolejkę, ale kogo to z obsługi obchodzi
@michael93pl: na Żeromskiego w Warszawie w UP82 pod starym adresem był przez półtora roku. Teraz placówka przeniesiona w nowe miejsce, nie byłem tam więc nie wiem czy i automat przeniesiony. @theonering j.w., w znanej mi placówce automat do nadawania i odbiorku przesyłek był przez kilkanaście miesięcy
No ale po co w ogóle te paczkomaty i ohy ahy? Rozumiem że konkurencji się opłaca bo poczta się nie spisuje i nie każdy lubi pocztę, kolejki, nie ma czasu jak pracuje aby odebrać będąc poza domem ale...
Jakby poczta roznosiła paczki w lepszych godzinach, zawsze przynosiła - bez awizowania, dzwoniła na telefon (jak kurier przed przyjazdem) czyli świadczyła by usługi na poziomie to te wszelkie paczkomaty były zbędne bo każdy dostał
@klacz34: Mieszkasz pod siedzibą poczty? W większości miejsc poczta to: - kolejki 40+ minut. - 3-4 okienka, jedno, góra dwa czynne. - problemy z odbiorem awiza w wynajmowanym mieszkaniu (bez meldunku) przez inną osobę, bo nazwisko się nie zgadza, ani adres na dowodzie. - zawsze awiza zamiast paczek, co często wydłuża możliwość odbioru, bo trzeba czekać aż listonosz "rozliczy się" z paczek (więc nawet jeśli dostałeś awizo o 12:00 to być
Komentarze (153)
najlepsze
@theonering j.w., w znanej mi placówce automat do nadawania i odbiorku przesyłek był przez kilkanaście miesięcy
Jakby poczta roznosiła paczki w lepszych godzinach, zawsze przynosiła - bez awizowania, dzwoniła na telefon (jak kurier przed przyjazdem) czyli świadczyła by usługi na poziomie to te wszelkie paczkomaty były zbędne bo każdy dostał
- kolejki 40+ minut.
- 3-4 okienka, jedno, góra dwa czynne.
- problemy z odbiorem awiza w wynajmowanym mieszkaniu (bez meldunku) przez inną osobę, bo nazwisko się nie zgadza, ani adres na dowodzie.
- zawsze awiza zamiast paczek, co często wydłuża możliwość odbioru, bo trzeba czekać aż listonosz "rozliczy się" z paczek (więc nawet jeśli dostałeś awizo o 12:00 to być