@Socjaldemokrata: Bicie nie ma na celu uformowanie dziecka, tylko podporządkowania go - szczególnie w takiej sytuacji gdy do dorosłego startuje z łapami. Tu nie ma już miejsca na dyskusje - lepa na dziąsło i tylko patrzeć czy równo morda puchnie.
W normalnych warunkach dziecko słucha rodzica (czyt. bicie jest niepotrzebne), ale jeżeli dziecko nie słucha - to nieważne jaki model wychowawczy przyjmiesz, będzie on skazany na porażkę.
@Socjaldemokrata: Ta rozmowa przypomina mi sytuację w której nachodźca napadł na parę na biwaku, babę wciągnął do namiotu i zaczął gwałcić. Jej chłopak próbował negocjować...no ale niestety negocjacje się nie powiodły. Nachodźca zrobił swoje i sobie poszedł. On właśnie tak jak ty mówisz - nie dopuszczał bicia w życiu dorosłym.
Tak się kończy odrzucanie przemocy na zasadzie ideologicznej. Zamiast małej krzywdy w postaci jednego obitego ryja, ktoś inny będzie się zmagał
Dzieci się nie bije, podobnie jak leżących, ale nie mam nic przeciwko kopnięciu śmiecia, rozdeptania robaka, lub wytarcia podłogi szmatą. Mało tego, uważam, ze należy to zrobić, jeśli jedno z tych pogardzanych rzeczy ma szansę się społecznie sprostować i odzyskać status człowieka.
Komentarze (475)
najlepsze
W normalnych warunkach dziecko słucha rodzica (czyt. bicie jest niepotrzebne), ale jeżeli dziecko nie słucha - to nieważne jaki model wychowawczy przyjmiesz, będzie on skazany na porażkę.
Jeżeli można wymusić posłuszeństwo
Tak się kończy odrzucanie przemocy na zasadzie ideologicznej. Zamiast małej krzywdy w postaci jednego obitego ryja, ktoś inny będzie się zmagał
Ale tak serio, gdyby nie nagranie facet by poszedł siedzieć.