Po 20 latach walki o alimenty otrzymała... 38 złotych. "Lepiej już nic nie
Wioletta Smaś po 20 latach walki o alimenty dostała przekaz. Komornik przelał jej… 38 zł i 5 groszy. – Wiedziałam, że ojciec mojego syna podejmuje pracę. Mimo tego otrzymałam takie grosze – mówi Wirtualnej
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 116
Komentarze (116)
najlepsze
Problemem są sprawy kiedy "MADKI" właśnie tego typu układają sobie inne życie a nie mają świadomości tego ŻE SĄD tak samo jak ojca tak i matkę po połowie do
Jeżeli ktoś twierdzi że alimenciarz nie płacił "całe życie" to jakim "cudem" teraz "... Dług sięga teraz pewnie ponad 60 tys. złotych – mówi pani Wioletta. Wystąpiła do komornika z wnioskiem o ściąganie zaległości..." PO 20-LATACH WALKI !!! rozumiesz to ?
Wiecie co? Był czas gdy gorąco wspierałem te kobiety. Popierałem ich żądania o większe pieniądze. Bulwersowałem się czytając, że faceci robią dzieciaka a potem wszystko spada na kobietę.
Już mi przeszło. A dokładnie w chwili kiedy dowiedziałem się, że są tez faceci którzy płaca alimenty na dzieci których NIE zrobili i nikogo łącznie z Rzeczpospolitą to nie obchodzi.
Teraz mam to gdzieś.
Przypominam, że w Polskim nie ma czegoś takiego jak płacenie alimentów matce na dziecko. Jest obowiązek alimentacyjny wobec DZIECKA. Może on być spełniony, wbrew temu co ludzie uważają, poprzez zaspokajanie potrzeb dziecka.