Żaden czarnoskóry naukowiec nie zdobył Nobla w ciągu ostatnich 100 lat.
W ciągu istnienia Nagrody Nobla, od 1901 roku, żaden czarnoskóry naukowiec płci męskiej nie został jej laureatem. Przez cały czas trwania nagrody tylko 14 z 900 laureatów było afroamerykanami. 10 dostało nagrodę pokojową, 3 za literaturę, a tylko 1 – za socjologie. ENG [Tłumaczenie w komentarzu]
RFpNeFeFiFcL z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 427
- Odpowiedz
Komentarze (427)
najlepsze
No bo to, że czarni mieli zamknięty dostęp na wyższe uczelnie jeszcze w latach 60, to na pewno nie miał nic do tego.
Kolejne wielkie zwycięstwo białych panów znad Wisły!
( ͡° ͜ʖ ͡°)
P. s. Biorąc pod uwagę ten wykres przedstawiający laureatów Nagrody Nobla według kraju pochodzenia oraz kategorii oraz znając historię, to możesz sobie sam wyciągnąć wnioski.
Nie, nie mieli rozdzielności, mieli kolonie w których czarnych traktowano gorzej niż zwierzęta juczne. Do jakichś lat 50-60 XX wieku w Europie murzyn był najwyżej egzotycznym dodatkiem w jazzowym klubie.
No chyba, że chcesz nam tu zaprezentować jakieś przemilczane fakty z długiej i bogatej historii kolorowej ludności Niemiec, Francji i Wielkiej Brytani, w pierwszej połowie
@Jared95: Hentaii, Seppuku, Harakiri, Banzai...
@surlin: To nie są ludzie nauki, tylko artyści, a sztuka jest WZGLĘDNA, w przeciwieństwie do nauki, także to kiepski przykład.
Znowu zarzuciłeś dowodem anegdotycznym i przypadkami osób, dla których bogactwo nie było najważniejsze w życiu. Mieli wystarczająco dużo, a np. wyżej
@Bellie: Były badania antropologiczne, jak znajdę to Ci wkleję, odnoszące się do analogicznego problemu. W skrócie, tam gdzie
@AdrianV91: Czym zatem wytłumaczysz to, że Polacy (jeżeli chodzi o europę) mają najniższy wskaźnik liczby noblistów do liczby ludności?
A pozatym to eskimosi pewnie mają 0 :P
Pseudonaukowy bełkot jak dla mnie.
Ale od około 40lat mają szansę się wybić. Ale jak tutaj się wybić gdy hood obcina skrzydła i ciągnie w dół?
Kiedyś największym problemem czarnych w USA byli biali właściciele, dzisiaj największym wrogiem afroamerykanow jest ich "kultura"/" mentalność ulicy" która ich ciśnie w dół. Może zamiast tak
Cywilizacje w Afryce powstawały, ale z racji geografii nie miały takich szans rozwoju jak np cywilizacja europejska. Ciekawie to opisano w książce "guns germs and steel".
Teraz istnieje dzięki dobrodzienstwom zachodniej cywilizacji, szczepionki, leki, medycyna, nowoczesna uprawa, technologia.
Komentarz usunięty przez moderatora