Ten teleturniej uczy pokory. Zawsze drażnili mnie Milionerzy, gdzie przez cały program pada 10 pytań, a reszta czasu to strojenie min przez prowadzącego i reklamy.
Ogólnie fajna rzecz. Szkoda tylko, że w momencie gdy sie przegra nie ma tego dźwięku, który zawsze pojawia sie w teleturnieju jak ktoś odpada i gaśnie sie światło nad tym zawodnikiem.
Jeśli chodzi o "Milionerów" to w nich dobra jest tylko oprawa dźwiękowa (łagodne melodie i dźwięki). Natomiast "Jeden z dziesięciu" utrzymuje sie w ramówce TVP2 już od wielu lat, a "Milionerzy" byli nieobecni przez 5 lat bo sie znudziły dla ludzi. Po za tym oprócz tego, że poziom pytań w "Jeden z dziesięciu" jest wyższy niż "Milionerach" to jeszcze Tadeusz Sznuk bardzo dobrze pasuje jako prowadzący, w końcu zna sie na tym
Nie wiem jak wam, ale ja za pierwszym razem złapałem buga i po chyba 3 pytaniu gra zaczęła wariować i pytania tylko przelatywały mi przed oczami i 'przechodziłem' do następnych rund. W rezultacie (odpowiadając na 3 pytania) wygrałem xD
Ale w niektórych pytaniach masz 50% szans na powodzenie, a nie – jak tu – 33%. Minimalne, bo minimalne, ale ułatwienie. Czasem jeszcze przy datach można się trochę pomylić, bo jest jakiś margines błędu. I ogólnie pytania są jednak trochę łatwiejsze, albo mi się tak wydaje tylko.
No i ja myślę, sądząc choćby po tym teście właśnie, że jednym ze słabszych zawodników bym raczej nie był, no ale nigdy nic nie wiadomo
Komentarze (47)
najlepsze
do dupy, maja slaba baze bo pytania sie powtarzaja dosyc czesto :/
to chyba jakis błąd
http://cycek.pl/tmp2/1-10.png
I pomyśleć, że wydawało mi się, że mam sporą wiedzę z przedmiotów humanistycznych... ;)
pytania się dosyć często powtarzają. nie mówiąc już o takich kwiatkach, jak:
'na polecenie którego władcy Rosji:
a. Katarzyny II
b. Piotra Wielkiego
c. Iwana Groźnego'
ale co?! czy to ma być powiązane z poprzednim pytaniem, czy jest po prostu źle ułożone?
- A co to jest dronka?
Komentarz usunięty przez moderatora
No i ja myślę, sądząc choćby po tym teście właśnie, że jednym ze słabszych zawodników bym raczej nie był, no ale nigdy nic nie wiadomo