Walczą z PZU o ubezpieczony rzepak. Firma zmieniła warunki po podpisaniu umowy.
Rolnicy z okolic Włocławka czują się poszkodowani przez PZU. Jak twierdzą rolnicy, już po podpisaniu polis ubezpieczyciel zmienił warunki i zmniejszył obszary pól objęte ubezpieczeniem. Sprawa bulwersuje rolników, ponieważ przed zawarciem polis obsada pól była sprawdzana przez lokalnych agentów PZU.
z.....m z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 56
Komentarze (56)
najlepsze
Z nieruchomościami jest inaczej, tu po prostu oparcie o wartość budynku a nie o jego odtworzenie więc ubezpieczać można tylko
@jakubbaumann: Nigdzie nie powiedziałem że nie mamy się ubezpieczać tylko trzeba do tego podejść z dystansem.
@jakubbaumann: czy nie widzisz właśnie gościu, że nawet jak jest katastrofa to ubezpieczyciel ich kantuje jak się da?? skończ podstawówkę i wtedy komentuj
Ja każdemu doradzam, sam mam w sadzie z OC 3 sprawy a z mojej rodziny dzięki mnie 5 spraw też z OC. Problemem
- departament zbierania składek
- departament odmów odszkodowań
Jeszcze nie słyszałem o takim manewrze, zeby za rzadko zasiac rzepak po to, by potem dopiero przy zbiorze sie upominac odszkodowania.
Raz, ze rzepak sie sieje bardo rzadko, dosłownie 3kg na hektar, wiec ewentualna oszczednosc na materiale siewnym jest zadna (max stówka na hektarze- to juz sama usługa siewu jest droższa niz te zaoszczedzone nasiona). Wiec juz tu nie ma sensu.
Mnie tez pare sezonów temu na rzepaku wykiwali i od tego czasu omijam ich szerokim łukiem i odradzam kazdemu znajomemu.
Otóż ubzpieczyłem rzepak od gradu, po 4t z hektara po 1500zł, wiec suma ubezpieczenia wyszła 6000zł/ha.
No i niestety przyszedł ten grad, zniszczył wszystko, w 100%.
A jak przyszło do rozliczenia, to szanowne PZU przysłało mi lakoniczną notke, ze proponuje coś koło 4800zł