Bohaterski żandarm z Ustki przez ponad 30 minut wykonywał masaż serca
Nie czuję się bohaterem. Zrobiłem to, co powinienem, i do czego byłem w wojsku szkolony – mówi st. szer. Paweł Dragunowicz. Żołnierz służy w Wydziale Żandarmerii Wojskowej w Ustce. Wczoraj podczas podróży do domu zobaczył leżącą na poboczu drogi nieprzytomną kobietę
szalony_onanista z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 77
Komentarze (77)
najlepsze
Jak reanimujesz człowieka (bliska osobę) adrenalina pozwala na większy wysiłek. Puszcza po około 30-40 minutach... I sam potrzebujesz tlenu.
Słupsk to chyba większe miasto - 30 min. do przyjazdu karetki?
Brawa dla Pawła Dragunowicza- zuch chłopak!
@rikiMartin: zdajesz sobie sprawę, że niewykluczone, że była zajęta Grażyną czy Januszem, którzy uznali, że karetka to darmowa taksówka? Właśnie dlatego za bezpodstawne wezwanie powinny być POTĘŻNE grzywny.
Pozwólcie, że zacytuję ustawę:
Wojewoda podejmuje działania organizacyjne zmierzające do zapewnienia następujących parametrów czasu dotarcia na miejsce zdarzenia dla zespołu ratownictwa medycznego od chwili przyjęcia zgłoszenia przez dyspozytora medycznego:
1) mediana czasu dotarcia – w skali każdego miesiąca – jest nie większa niż 8 minut w mieście powyżej 10 tysięcy mieszkańców i 15 minut poza miastem powyżej 10 tysięcy mieszkańców;
2) trzeci
P.S. Tak, popatrzyłem na fotkę - i spróbuję zapamiętać.
Komentarz usunięty przez moderatora
wojsko polskie w pigulce
Komentarz usunięty przez moderatora
Za to jestem przekonany że jesteś analfabetą i reagujesz tylko na obrazki.
Proszę wypie%dalać na czarną listę