Egzorcyzmy w Częstochowskim kościele. Ludzie padają na ziemię, wyją, plują.
- Wyjdź, precz – krzyczy ksiądz. Trzymany przez czterech mężczyzn chłopak szarpie się i spluwa. Zaczyna piszczeć. – Nie oddam go – mówi. – Belzebubie, precz natychmiast – duchowny mówi już nie do chłopaka,
K.....l z- #
- #
- #
- #
- #
- 436
- Odpowiedz
Komentarze (436)
najnowsze
coś tu nie gra
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Miałem kiedyś taką bardzo religijną dziewczyną... Chyba z pół roku truła mi dupę żeby na to pójść (nazywa się to bodajże Coś tam spoczynek w Duchu Świętym czy jakoś tak. Jest to chyba co miesiąc czy co 2 tyg... Dla beki wziąłem sobie kolegę, bo pewnie bym się nudził w tym kościele godzinę.
No i dobra stoimy sobie, gasną światła, ale nie do końca, później zaczyna
Mógł poświęcić w 39...