Nie ma giełdy ani 100 mln zł. "Zostaliśmy okradzeni"
To może być największy przekręt na polskim rynku kryptowalut. W ciągu jednej nocy z giełdy Bitmarket wyparowało ponad 100 mln zł. Poszkodowani zwierają szyki: - Nie jesteśmy żadnymi cwaniaczkami, nas po prostu okradziono.
MoneyPL z- #
- #
- #
- #
- #
- 322
Komentarze (322)
najlepsze
Tutaj wklej screeny jak wykopki mówiły, że krypto takie bezpieczne i nigdy giełda nie oszuka ludzi, bo to będzie strzał w kolano. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ohuiiiiiii xD
To tłumaczy ten ograniczony intelekt
Wirtualne złoto do przechowywania w pendrive? Wahania kursu sięgające 80-90% w ciągu roku to dyskwalifikacja.
Spekulacja to jedyny rosądne zastosowanie, a spekulujesz tymi hashami na giełdach.
@shaki24: To tak jak złotówką. Życie
nie bardzo rozumiem, gość już wiedział jak to się skończy i jak go zrobią w wała ale nadal trzymał i obracał pieniędzmi na podejrzanej giełdzie.
@tylkoczytam: Trzymał, bo nie mógł nie trzymać.
1) Czy ktoś włamał się na Bitcoina albo coś? Nie.
2) Skąd tamci ukradli pieniądze? Bo ludzie im zdeponowali
3) Czy powinny być regulacje giełd? Nie wiem. Jeden rabin powie, tak drugi nie. Są rozwiązania jak DEX (Decentralized Exchange) już pomijając, że największy ruch chyba nie jest w Europie, a Chinach (?), a tam regulacje nie dojdą.
4) Dobrze
Bo ludzie to dzbany i żyją mentalnie w XVIII wieku. Większość tu komentujących nie ma pojęcia o czym czyta i pisze, dla nich kryptowaluty to czarna magia. Nie wiem w ogóle jak można się śmiać z czyjegoś nieszczęścia.. Ja nie miałem ani grosza na tej giełdzie ale tak po ludzku żal mi ludzi którzy potracili tyle kasy. Krypto to biznes jak każdy inny, nie wiem jak można śmiać się z
____________
Natomiast inny przykład dla ludzi, może łatwiej zrozumieć będzie
Wpłacacie zaliczkę (lub całość) na sprzęt - samochód czy komputer. Idziecie do sklepu sfinalizować resztę następnego dnia, a sklepu nie ma, sprzętu nie ma, nie ma nic. To taki przykład co się stało.
ODBIERDOLTA SIĘ OD NAS I NASZYCH KRYPTO I OD NAS
Giełda znika z hajsem, bo to niekontrolowane przez nikogo gówno:
KWII KWII BAŃZDWO BOMUŻ, OGRADLI NAZ
XDDD
Tak, chcę mieć prawną i legalną możliwość handlu bitcoinami. A jednocześnie chcę by ludzie w tym uczestniczący przestrzegali prawa i np. mnie nie okradli. Co w tym dziwnego?
Nikt nie płacze jak wtopił na górce i sprzedał na dołku, płacz jest bo nic nie zapowiadało upadku i zamknięcia giełdy zupełnie bez ostrzeżenia gdzieś po północy. Gdzie dzień wcześniej normalnie działała, tak samo jak od 5 lat.
"Your Keys, Your Bitcoin. Not Your Keys, Not Your Bitcoin"