Kamil D. wzięty w obronę. Rośnie liczba głosów wspierających dziennikarza
Kamil D. prowadził pijany. Miał 2,6 promila. "Może jego problemy to nie całkiem jego wina?" - pisze w sieci prof. Jan Hartman. W obronie dziennikarza stanęli już także m.in. publicysta "Gazety Wyborczej"
B.....i z- #
- #
- #
- 394
Komentarze (394)
najlepsze
A ten cymbał co pisał, że przecież każdemu się kiedyś zdarzyło jechac pod wpływem i nie jest to wcale taki problem to powinien dla przykładu zostać oskarżony o jakieś namawianie do przestępstwa czy coś. Idiotów trzeba eliminować tymbardziej, że sami się o to proszą.
P.S.
Jak hartman jest profesorem to każdy idiota może nim być.