Pewnie w katalogu Polcaru nie ma części do Murcielago, więc policzyli na częściach Fiata Pandy z tego samego rocznika. W końcu jedno i drugie jest włoskie.
@ExiTeR: Nieźle walą naiwnych klientów na tym karbonie żeby za zderzak chcieć prawie 70 tys złotych. To są warstwy maty węglowej posklejane żywica epoksydową i szumnie nazywane karbonem aby fajniej brzmiało. Nie wiem czy wiesz ale wszystkie wędki na ryby też są z karbonu, zarówno te za 100zł i te za 1000zł.
Ja osobiście chciałbym żeby te części od razu mi przysłali skoro mają takie super rabaty, ba po takiej cenie mógłbym nawet sam za transport do domu zapłacić (。◕‿‿◕。)
A wystarczyłoby ustawa nakazać komiczność dostarczenia takich części przez PZU plus powiedzmy 5% ekstra za fatygę i wysyłkę. To samo z wycena wraku przy szkodzie całkowitej - pyk, maja obowiązek zabrać wrak za tyle ile wycenili. To tylko uczciwe rynkowe wartości, to przecież nic nie stracą!
@edgar_k: Tak, tylko oni nie liczą nigdy na oryginalnych częściach, tylko zamiennikach ;) U mnie w Skodzie Superb wycenili tylny reflektor na 150zl, ja na allegro nie mogłem znaleźć nawet chińczyka w takiej cenie, nie mówiąc już o oryginalnej części... Dlatego oddałem auto do ASO i tyle, nie ma co się kopać z PZU jak ma się kilkuletnie auto i brać ochłapów.
Mi w jagu policzyli za taką małą obtarke 600zł. Wysłałem im wycenę na 2700. I napisałem ze jak sie nie zgodzą to oddaje do ASO . Pieniadze byly w ciągu tygodnia.
@Niech_moc_bedzie_z_toba: ja naprawiałem samochód bezkosztowo w ASO i dowcip polegał na tym, że przez dwa miesiące przerzucali się z serwisem kosztorysami, jak PZU zaakceptowało ostateczny (rozjazd o 20 tysięcy) to po roku dostałem wezwanie do sądu w roli świadka, bo o PZU sądziło się z ASO o pieniądze i to dlaczego miałem auto zastępcze, za które trzeba było zapłacić 2000. Czaisz? Przez dwa miesiące odrzucali kosztorysy i odpowiadali za każdym razem
@Enviador: #!$%@?ąc od tematu znaleziska, to ProLine strzela sobie w kolano, raz za razem i nie widzą w tym nic złego, ale ile te kolana mogą wytrzymać? Strona leży od chyba 3 dni.
@yuio: pewnie jest to uwzglednione w excelu. toyoty codziennie wala sie jak ciastka a lambo jednak kazdy dzwon czytasz w wiadomosciach. i nie ma ich zbyt duzo.
tylko Toyota robi rocznie 30k kilometrów a Lambo góra 5 głównie podczas weekendowych wycieczek. Poza tym zawsze to ty możesz wjechać w taki supersamochów gdzie wycena będzie z twojego OC i przypuszczam że rozpisaliby to tak samo śmiesznie.
Buhehhehehehhe, co za matoł. Wynikła szkoda na jego lambo i frajer myśli, że zarobi na tym gruby hajs, bo lampa kosztuje 28k zł. Skąd on się urwał? Z księżyca? Przecież WSZĘDZIE ubezpieczyciele stosują dokładnie ten sam mechanizm wyceny szkody przy superkarach - podają ceny wzięte z dupy aby do głowy nie przyszło Januszom robić naprawy na własny koszt i w ten sposób dymać TU. Frajer odstawi lambo do serwisu i nic nie
Komentarze (351)
najlepsze
opłaca się kupić Murcielago za niecały milion i sprzedać cały na części ;)
@mepps: jak większość aut. weź dowolne z segmentu "dostępnych" i okaże się, że też po złożeniu z części serwisowych - wyjdzie 2-3 razy wyższa cena.
.
To samo z wycena wraku przy szkodzie całkowitej - pyk, maja obowiązek zabrać wrak za tyle ile wycenili.
To tylko uczciwe rynkowe wartości, to przecież nic nie stracą!
@edgar_k: jestem za. Od razu zrobiłoby się przyjemniej w tym smutnym kraju.
U mnie w Skodzie Superb wycenili tylny reflektor na 150zl, ja na allegro nie mogłem znaleźć nawet chińczyka w takiej cenie, nie mówiąc już o oryginalnej części... Dlatego oddałem auto do ASO i tyle, nie ma co się kopać z PZU jak ma się kilkuletnie auto i brać ochłapów.
Ubezpieczenie np. Toyoty za rok to 4 000 a Lambo 40 000.
Koszt osłony belki od Toyoty to 300 a Lambo 28 444.
Po prostu źle szacują w excelu. Ubezpieczenie Lambo powinno wynosić np. 150 000 na rok.
tylko Toyota robi rocznie 30k kilometrów a Lambo góra 5 głównie podczas weekendowych wycieczek. Poza tym zawsze to ty możesz wjechać w taki supersamochów gdzie wycena będzie z twojego OC i przypuszczam że rozpisaliby to tak samo śmiesznie.