Singapur jako 1 na świecie zakaże reklam napojów z wysokim poziomem cukru
Zakaz ma obejmować telewizję, prasę oraz internet. Singapur zmaga się z plagą cukrzycy: prawie 14% dorosłych mieszkańców tego miasta-państwa żyje z tą chorobą. Coca-Cola już zapowiedziała, że obniży poziom cukru w swoich napojach sprzedawanych na tym rynku. /eng
cieliczka z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 154
Komentarze (154)
najlepsze
@ParisHowlett: wiekszej bzdury nie czytalem, mozg nie rozklada cukry na podstawie tego co czuje twoj jezyk.
Generalnie nie chodzi o to, aby nie pić coli, tylko żeby robić to z umiarem.
To tak samo jak z jedzeniem...
Nie chcę mówić że cukier czy jego spożywanie przez ludzi nie jest problemem, ale właśnie takie demonizowanie tej Coli pod względem cukru to zwyczajne odwracanie problemu od
Dziwne. Informacje znalazłem pierwotnie na bloombergu ale oni mają paywalla więc specjalnie dodałem na takie w którym, wg samych informacji na stronie, paywalla nie ma:
The removal of the paywall is part of Alibaba Group Vice Chairman Joe Tsai’s vision of the company moving forward. “Our vision [for SCMP] is to grow the readership globally._ I ja wciąż na telefonie i laptopie mam dostęp do artykułu,
Przede wszystkim stołując się na Tajwanie cukru nie czułem, może z wyjątkiem śniadań, które były a) zajebiście tłuste b) słodzili nawet mleko sojowe. Cała reszta elegancka i podobno zgodna z ich tradycyjną dietą. Z kolei w Wietnamie, Tajlandii i Indonezji
Coś kojarzę.
W głowach Konfederacji to państwo z idealnym wolnościowym podejściem do wielu spraw związanych ze zdrowiem... :D
I co zrobisz? Nic się nie da! Szkoła biznes kręci
Czemu nie można lepiej rozpuścić cukier by tak samo pobudzał kubki smakowe a organizm nie wariował?
@majsterV2: To niestety prawda. Pamiętam mój pierwszy przyjazd do Indonezji gdzie potrafiłem wypić po 4-5 małych butelek coli dziennie. Gorący, tropikalny klimat i wyeksponowanie lodówek z zimnymi, słodkimi napojami tuż przy wejściu do sklepu to koszmarne dla zdrowia połączenie. Bardzo łatwo wpaść w takie błędne koło.
Pamiętam jaki pisk był jak zakazywali reklam papierosów, albo jak ktoś walczył z kinematografią, gdzie papieros był atrybutem zajebistości. Dzisiaj mało kto już pali, a społeczeństwo samo piętnuje palaczy.
Ludzie po prostu myślą, że to co im wpojono, to ich własny wybór, więc będą tego "wyboru" bronić