Życie bez skóry - siostry nie znają dnia bez cierpienia
Patrycja i Agata - nie znają dnia bez bólu, bez cierpienia. Od urodzenia chorują na pęcherzowe oddzielanie naskórka. - Teraz po latach doświadczeń zastanowiłabym się, czy rodzić kolejne dzieci – mówi ich matka, Małgorzata Wójcik. - Bo nie ma nic gorszego, gdy widzę jak one cierpią.
brednyk z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 186
Komentarze (186)
najlepsze
@maciekalien: jak od któregoś usłyszysz sprzeciw to daj znać ;)
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wszak cała medycyna i leczenie - to eugenika. Przeżywają słabi i schorowani, ale z naszej rasy/kultury dzięki leczeniu i mają możliwość rozmnożyć się dalej.
Czym się różni krzyczenie o tym, że musimy się rozmnażać, bo za mało nas jest (żeby utrzymać system emerytalny) od hodowli?
Nie, jakbyś nie był dzbanem i rozumiał co to jest ingerencja w geny to byś zrozumiał, że dążę do tego, żeby ludzie z wadami genetycznymi mogli się rozmnażać,
- Rodzi sie chore dziecko, zamiast skupic sie na nim, dorabiasz nastepne 6 i okazuje sie ze prawie kazde na cos chore
- Pani redaktur dzieci ciepio co zrobic?
No #!$%@? milion pytan bez odpowiedzi (╯°□°)╯︵ ┻━┻
¯_(ツ)_/¯
Na szczęście miały szczęście i są zdrowe.
@Serek_Niehomogenizowany: tak sama sobie zrobiła, przez pączkowanie, płeć tzw mądra wcale udziału w tym nie brała
@Serek_Niehomogenizowany: problem w tym że są nosicielami i w kolejnym pokoleniu -dzieci wnuki, choroba ma prawo się ujawnić.