Richard Feynman mówi co jest złe, w szkolnym nauczaniu algebry.
From the Pleasure of Finding Things Out. I love the fact that he "outs" algorithms as stuff that can be used to help kids get the answer without knowing what they are doing.
Liberator19 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 124
- Odpowiedz
Komentarze (124)
najlepsze
I weź podchodź do tej nauki z pasją i zainteresowaniem...
@Kocisko_i_Anka: No ja właśnie z tej perspektywy - tego typu regułka to jest to z czym uczeń się spotyka na dzień dobry i od razu chce mu się wymiotować...
1. zdolności BARDZO abstrakcyjnego myślenia. Bo to o czym mówimy nie istnieje, nie ma realnych odpowiedników, to jest jak fikcyjny jezyk obcy.
2. Technicznej sprawności, którą można po prostu WYĆWICZYĆ. Wszak to dziecko nie byłoby w stanie np. policzyć miejsca zerowego funkcji kwadratowej, jeśli nie nauczyć go wzorów na delte i
@komw Nie wiem czy ma rację czy nie. Natomiast bycie noblistą nie daje gwarancji bycia dobrym pedagogiem i teoretykiem nauczania małych dzieci. Masz jakieś kontrargumenty to je daj.
więc jego spojrzenia na edukacje mogło i pewnie było obarczone biasem.
A ja mówię co jest złe w interpunkcji - nieumiejętność jej stosowania ( ͡° ͜ʖ ͡°)