Cześć Mirki!
Jeśli spojrzycie na moje konto, można pomyśleć, że jestem tutaj nową osobą, lecz tak naprawdę z wykopem jestem na bieżąco od 10 lat...Jak można się domyślić byłem jedną z tych osób, które czytały co piszecie, lecz samemu się nie udzielały, a gdy trzeba było coś nagłośnić lub komuś pomóc to chętnie to robiłem wysyłając linki do znajomych oraz samemu angażując się różnego rodzaju zbiórki.
O sile wykopu przekonałem się, gdy byłem mocno zaangażowany w przerwanie „cuckostwa” i moment gdy Pan Witek został wybrany twarzą galerii Krosno.... do dziś w to nie wierzę i śmieję się za każdym razem jak sobie o tym przypominam :)
No ale co ja tutaj właściwie robię? Jestem szczęśliwym mężem kobiety, która jak się 2 lata temu okazało zachorowała na nieuleczalną chorobę Jelit – Leśniewskiego Crohna… Dla osób, które nie wiedzą co to za choroba opiszę w skrócie: To stan zapalny jelit. Choroba przebiega etapowo, z okresami zaostrzeń i złagodzenia występujących objawów. Na ścianie jelita, w miejscu objętym chorobą występują nacieki zapalno-wytwórcze, a na błonie śluzowej jelita występują również owrzodzenia i nieswoiste, guzowate zmiany.
Jak się okazało, w Polsce na tą chorobą cierpi około 40 tysięcy ludzi. Najlepsze co można zrobić to utrzymywać chorobę w remisji. Jak to zrobić? Agata bo tak jej na imię postanowiła podzielić się swoją wiedzą oraz informacjami na temat swojej choroby i w zeszłym tygodniu założyła konto na Instagramie, aby pomagać, inspirować i dzielić się informacjami co pomaga a czego lepiej, co jeść a czego unikać na bazie swoich 2 letnich doświadczeń z tą chorobą…
Chciałbym podkreślić, że nie jesteśmy mistrzami Instagrama, do tej pory trzymaliśmy się z boku od social mediów, lecz chcemy to zmienić i przełożyć doświadczenia żony na coś co jak mamy nadzieję pomoże i będzie wspierać na duchu osoby, którym przychodzi się zmagać z tą chorobą.
Na koncie Agaty widnieje do tej pory 13 osób obserwujących. Widzę, jak codziennie próbuje przelać swoje myśli tworząc nowe posty, lecz „lajków” oraz „obserwujących” przybywa bardzo malutko. Staram się pomagać żonie i wspierać ją na duchu, mówiąc, że na pewno dotrze do większej ilości osób, mając oczywiście na celu dotarcie do osób, którym jej wiedza, może być bardzo przydatna.
Oczywiście znajdzie się garstka osób, która powie tak tak pewnie piszę tutaj aby wypromować jakieś tam konto i zarabiać na koncie $$$....
Agata, założyła konto aby inspirować i dzielić się swoją wiedzą i to jest najważniejsze, aby ludzie nie musieli popełniać tych samych błędów co ona i nie przechodzić tego samego…. A wiecie co? Gdyby okazało się, że kiedyś uda się zarobić jakieś grosze z prowadzenia konta, bardzo chętnie przekażemy je na cele charytatywne lub na pomoc w leczeniu osób z objawami Leśniewskiego-Crohna…
O co was proszę? W zasadzie to nie wiele….. Wystarczy wejść na Instagrama oraz odnaleźć profil Agaty, którego nazwa to: CrohNova
Link do profilu: instagram.com/crohnova https://www.instagram.com/croh...
Możesz również kliknąć Obserwuj i może zostawić jakiś komentarz pod zdjęciem :)
Wierzę w siłę wykopu.. Nie wiem czy to wyjdzie.. ale jak to mówią? Warto próbować….
Nie mogę doczekać się jej wyrazu twarzy ( ͡° ͜ʖ ͡°) , gdy na swoim profilu zobaczy 100 obserwujących :)
Udanego wieczora Mirki!
Komentarze (128)
najlepsze
Ale konto założyłem dopiero od kiedy jest weryfikacja wieku do niektórych artykułów
Hmmm coś mi tu nie gra, pisz pod prawilnym nickiem, nikt Cię nie zlinczuje jeśli byłeś #!$%@?. Pomocy potrzebuje twoja żona ,a nie ty.
i nie odnioslem wrażenia, że starał się pokazać jakim to ważnym użytkownikiem był.
Jedyne co mi pozostało to zachować Poker( ͡° ͜ʖ ͡°)
Już w pierwszym poście rzuciło mi się w oczy coś w rodzaju "jedz zdrowo, nie ma co faszerować się lekami" - bo #!$%@? ludzie z Chorobą Crohna pewnie chcą się faszerować lekami, które robią #!$%@? w organizmie... Nie każdy wie czym jest Choroba Crohna, więc nie każdy dostrzeże o co się czepiam.
Choroba Crohna
Komentarz usunięty przez moderatora
Sam jestem chory na wrzodziejące zapalenie jelita grubego (choroba niemal bliźniacza, chociaż trochę lżejsza od crohna) i cholernie ciężko wytłumaczyć komuś innemu ograniczenia wynikające z tych chorób. Nie jeździsz na wózku, nie masz nawet kuli, na oczy oba widzisz, co ty se wymyśliłeś, jaka niepełnosprawność. Trzymam kciuki za żonę, fajnie, że chce uświadomić większą ilość osób na temat tej choroby. Może
Nieszczęścia spadają tylko na takich, co zawsze pomagali... ( ͡° ͜ʖ ͡°)